Aleksandar Vuković przed meczem z Wisłą Kraków: Nie czuję solidarności we wspólnocie legijnej

Filip Bares
Filip Bares
W piątek o 20:30 Legia Warszawa podejmie na Łazienkowskiej Wisłę Kraków. Po wygraniu na start rundy jesiennej, legioniści zdobyli tylko jeden punkt w dwóch kolejnych meczach. - Musimy zaprezentować się z lepiej niż ostatnio - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej trener stołecznego klubu Aleksandar Vuković i jednocześnie nawołuje do solidarności we wspólnocie legijnej.

Po zwycięstwie nad Zagłębiem Lubin 3:1 na start rundy wiosennej Legia Warszawa przegrała z Wartą Poznań 0:1 i zremisowała z Termaliką 0:0. W obu spotkaniach rywale kończyli z przewagą jednego zawodnika - w pierwszym meczu z boiska wyleciał Artur Boruc, a w drugim Rafa Lopes.

- Nie wyobrażam sobie kolejnej czerwonej kartki. Obie kary, które otrzymali zawodnicy są niekorzystne dla drużyny i są wynikiem nerwowości. Ze swojej strony staram się tłumaczyć, że gramy ważne mecze, ale gramy w piłkę nożną i to z piłkarskiej strony musimy zaprezentować się jak najlepiej. Nie możemy patrzeć na to co było. Przeszłość jest jaka jest, a to z niej bierze się nerwowość. Musimy patrzeć przed siebie, wziąć odpowiedzialność za nasze zachowania. Zawodnicy są tego świadomi, trzeba to przenieść na boisko od pierwszej do ostatniej minuty. Wierzę, że tak będzie - powiedział na czwartkowej konferencji trener Aleksandar Vuković.

W piątek przy Łazienkowskiej Legia zmierzy się z bezpośrednim rywalem w tabeli, zajmującą 15. miejsce Wisłą Kraków. W przypadku zwycięstwa legioniści mogą wyprzedzić zespół Jerzego Brzęczka. Drużynie nie pomogą pauzujący za kartki Lopes oraz zmagający się z kontuzjami Artur Jędrzejczyk i Bartosz Kapustka, a dopiero w piątek rozstrzygnie się los Mateusza Hołownii i Yuriego Ribeiro. Vuković jest jednak optymistyczny.

- Jesteśmy przyzwyczajeni, że z różnych powodów wypadają nam zawodnicy. Największym problemem są kontuzje, ale są też pozytywy. Maciej Rosołek, który był już z nami w Niecieczy, jest już po tygodniu treningu i będzie gotowy. Paweł Wszołek miał swoje dolegliwości przed meczem w Niecieczy, ale też jest już do dyspozycji. Kolejni zawodnicy zaczynają wykonywać coraz więcej ćwiczeń w treningach, np. Artur Jędrzejczyk i Joel Abu Hanna. Liczymy, że pod względem kadry będzie coraz lepiej. Mamy zawodników, których potrzebujemy, ale nie byli w ostatnich tygodniach dostępni - powiedział Serb.

Po dwóch słabszych meczach jak bumerang wróciło pytanie "czy zespół jest dobrze przygotowany fizycznie?". "Vuko" jest zdania, że to nie jest problemem.

- Zespół jest dobrze przygotowany fizycznie. Moja opinia jest jasna. W momencie, gdy pojawiają się gorsze wyniki, obecne są też głosy dotyczące tego tematu. W naszej grze są inne problemy niż przygotowanie fizyczne. Przygotowanie fizyczne jest zawsze najłatwiejsze do poruszenia. Kiedy zdobywałem mistrzostwo Polski, też słyszałem różne głosy na temat wątpliwości co do przygotowania fizycznego. Jestem przyzwyczajony i nie mam z tym problemu, będziemy robić swoje - powiedział.

Dwie czerwone kartki w dwóch meczach, słabe zachowanie lidera zespołu i niepowodzenia z teoretycznie słabszymi zespołami sugerują zatem coś innego.

- Największym problemem jest na ten moment kwestia mentalna. Zawodnicy muszą z większą pewnością siebie wchodzić w każdy kolejny pojedynek. W tym elemencie szukam przyczyn i poprawy. Zawodnik pewny siebie, grający z większą odwagą biegnie szybciej, podaje celniej i strzela mocniej. Na tym polega główna różnica między zawodnikiem pewnym siebie i zawodnikiem, któremu tej pewności brakuje - ocenił "Vuko".

Kharatin dziękuje za wsparcie
Ostatnie dni i w szczególności dzisiejszy nie były łatwe dla pomocnika Legii Igora Kharatina, który przeżywa inwazję Rosji na jego rodzimy kraj Ukrainę. W czwartek za pośrednictwem mediów społecznościowych Kharatin podziękował wszystkim kibicom za wsparcie.

- Ja i moja rodzina jesteśmy z Ukrainy. Kochamy i cenimy nasz kraj. Szczerze wierzymy w to, że nastąpi pokój. W tym trudnym czasie najważniejsze są dla nas wiara i zjednoczenie. Ukraino bądź silna. Chciałbym też podziękować wszystkim Polakom, którzy wspierają nas w tym trudnym czasie – powiedział w oświadczeniu Kharatin.

- Będę dziś rozmawiał z Kharatinem. Nie jest to dla niego łatwa sytuacja. Doskonale to rozumiem, bo sam mam podobne doświadczenia. Mamy swoją wojnę, którą też przeżywamy i walki, którym musimy stawić czoła. Będę dziś z nim rozmawiał i jestem pewny, że będzie gotowy do gry, bo to chłopak, który zawsze dobrze wykonuje swoją pracę - powiedział na konferencji "Vuko".

"Vuko" nawołuje do solidarności
Po remisie z Termaliką 0:0 były spiker warszawskiego klubu Wojciech Hadaj powiedział w "Kanale Sportowym", że "nie zdziwi się, jeśli mecz z Wisłą będzie przerwany" nawiązując do potencjalnego protestu kibiców Legii na stadionie. W czwartek Vuković pośrednio nawiązał do tematu.

- Podchodzę do piątkowego meczu w sposób nieco inny. Zdarzyło mi się w życiu mieć inne zdanie niż wiele osób dookoła. Wróciłem tutaj, mając świadomość sytuacji, w której klub się znajduje i jakie jest nasze zagrożenie. Moją motywacją było pomóc klubowi wyjść z tej sytuacji i do tego dążę. Uważam, że jedynym sposobem, by pomóc klubowi jest dać wsparcie tej drużynie, która ten klub reprezentuje. Ja to wsparcie będę dawał do końca. Przydałaby się solidarność, do której ludzie są zdolni. Mówimy teraz o wojnie na Ukrainie, wszyscy są gotowi solidaryzować się z Ukrainą. Ja nie czuję solidarności w naszej wspólnocie legijnej. W tej chwili można mieć swoje zdanie na dany temat, ja też się tego zdania nie bałem, mówiłem, że nie wróciłem tu dla prezesa czy dla dyrektora. Chcę, aby ten klub był tam, gdzie jego miejsce, ale to samo się nie zrobi. Potrzeba okazać wsparcie i empatię. Trzeba zrozumieć, że kolejne destrukcyjne działania, które mają miejsce podczas meczów, nie są dla nas pomocą. Ja nie potrzebuję wsparcia, ale dla mnie absolutnie jasne jest, że kolejne destrukcyjne działania nic tej drużynie nie dadzą. Mówienie, że kocha się Legię i że klub jest najważniejszy, a działanie destrukcyjne wobec drużyny to dla mnie coś zupełnie niezrozumiałego. Nie jestem w stanie tego zmienić, ale mogę powiedzieć, że tego nie rozumiem - powiedział "Vuko".

Mecz Legia Warszawa - Wisła Kraków w piątek o 20:30.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl