Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 4.02.2023 r. Biało-zieloni chcą dziś zdobyć Zabrze! Marcin Kaczmarek: Obrona to fundament, gole istotą futbolu

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Przemysław Świderski
Lechia chce pójść za ciosem. Po wygranej u siebie nad Wisłą Płock biało-zieloni poszukają punktów także w Zabrzu w starciu z Górnikiem, który jest bezpośrednim rywalem w grze o utrzymanie w PKO Ekstraklasie.

Po meczach inaugurującym rundę rewanżową w piłkarskiej Ekstraklasie z pewnością lepsze humory są w Gdańsku. Lechia może nie zachwyciła grą ofensywną, ale wykorzystała jedną z nielicznych sytuacji, a do tego zagrała odpowiedzialnie w obronie i zdobyła jakże ważne trzy punkty. A Górnik? Z pewnością rozczarował. Przegrał wyjazdowe spotkanie z Cracovią 0:2 i pokazał się z tej słabszej strony. Oczywiście to dopiero pierwsza kolejka w tym roku, z której nie należy wyciągać zbyt pochopnych wniosków.
Zabrze w tym sezonie to nie jest twierdza, której nie można zdobyć. Górnik u siebie wygrał tylko dwa mecze na dziewięć, a aż pięciokrotnie schodził z boiska pokonany. Nie pomógł nawet Lukas Podolski, choć to na pewno taki piłkarz, na którego defensywa biało-zielonych musi zwrócić szczególną uwagę.

- Chciałbym, żeby nasza gra była zbilansowana, chociaż zawsze fundamentem będzie defensywa. Jak nie tracisz bramek, to jest większa szansa na zdobycie punktów. Każdy mecz na zero z tyłu buduje zespół, zwłaszcza że mało ich było w poprzedniej rundzie – mówi Marcin Kaczmarek, trener Lechii. - Wierzę, że teraz to się zmieni, ale nie mam złudzeń, że w ogóle nie będziemy tracić golu, bo to nie jest możliwe. Jeśli jednak ograniczymy błędy indywidualne i jako zespół będziemy grać zgodnie z zasadami, to gra defensywna powinna być poukładana. Nie chciałbym jednak, żebyśmy byli szufladkowani. Liczę, że dołączy do nas jeszcze jakiś piłkarz ofensywny, a i tak mamy potencjał, żeby lepiej grać do przodu. Nie będziemy tylko się bunkrować i grać z kontry. Nie o to chodzi. Obrona to jednak fundament, tego się zawsze trzymałem i się tego nie wstydzę.

Biało-zieloni chcą grać lepiej w ofensywie, bo tego brakowało w meczu z Wisłą.

- Mieliśmy akurat skrócony mikrocykl w tym tygodniu. Nasz zespół ma możliwości, żeby grać lepiej w ataku i staramy się nad tym pracować. W okresie przygotowawczym dużo pracowaliśmy nad działaniami defensywnymi, bo Lechia traciła bardzo dużo bramek i widzieliśmy deficyt w naszej grze. Nie zapominamy jednak o tym, co jest istotą futbolu, czyli o golach. Trzeba strzelić jedną bramkę więcej od przeciwnika, żeby wygrać mecz – przypomina szkoleniowiec biało-zielonych.

W ostatnim meczu nie grali Joeri de Kamps, Flavio Paixao oraz Jarosław Kubicki. Holender na pewno nie będzie jeszcze do dyspozycji sztabu szkoleniowego Lechii. A jak wygląda kwestia pozostałych zawodników?

- Jarek już jest zdrowy i trenuje z zespołem. Jest gotowy do gry. Flavio wznowił treningi, ale na razie indywidualnie. Myślę, że to kwestia najbliższych dni, kiedy dołączy do zespołu – zdradził trener Lechii.

W meczach ligowych może grać także Jakub Kałuziński. Wiadomo już, że nie podpisze nowego kontraktu i po sezonie odejdzie z Lechii.

- Kuba będzie naszym zawodnikiem do czerwca i jeśli będzie prezentował odpowiedni poziom sportowy, to jest do mojej dyspozycji. Najważniejszy jest nasz cel – przypomina Kaczmarek.

Powoli do zespołu wprowadzany jest Kevin Friesenbichler. Austriak nie grał w sparingach, a w meczu z Wisłą pojawił się na boisku na kilka minut.

CZYTAJ TAKŻE: Oto najdrożsi piłkarze Lechii. Sprawdźcie najnowszy ranking TOP 29

- W kwestii przygotowania wygląda coraz lepiej. On jest na innym etapie niż reszta zespołu. Na pewno będzie dostawać coraz więcej minut. Rywalizacja sprawia, że każdy chce się pokazać. Kevin to piłkarz na którego bardzo liczymy w grze do przodu – nie ukrywa szkoleniowiec Lechii.

Przed Lechią w sobotę ważny mecz z Górnikiem, bo rywal ma tyle samo punktów. Wygrana w Zabrzu pozwoli zatem przesunąć się do środka tabeli i zbudować jeszcze większą przewagę nad strefą spadkową.

- Górnik przegrał na inaugurację rundy i też ma deficyt punktowy. Nie będzie jednak meczów łatwiejszych i trudniejszych. Jest spory ścisk w tabeli i oczywiście patrzymy też w terminarz. Chcemy jednak przede wszystkim grać swoją piłkę, łapać serię konsekwentną grą i wypracujemy stabilność wynikową. Wierzę, że w tej chwili jesteśmy lepszym zespołem niż w rundzie jesiennej i postaramy się pokazać nasze argumenty w Zabrzu. Górnik też ma swoje atuty i indywidualności, ma Lukasa Podolskiego, który w każdym momencie może jedną akcją zrobić coś ciekawego na boisku. Czeka nas trudny mecz, ale będziemy grać o zwycięstwo – zakończył Marcin Kaczmarek.

Mecz Lechii z Górnikiem w Zabrzu rozpocznie się dziś o godz. 17.30. Transmisja w Canal+ Sport.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl