Irak: Atak rakietowy na ambasadę USA w Bagdadzie. I okrzyki: Amerykanie, wynoście się z naszego kraju! [WIDEO]

Kazimierz Sikorski
AA/ABACA/Abaca/East News
Na ambasadę amerykańską w Bagdadzie poszybowały rakiety, a na ulicach irackiej stolicy protestujący domagają się wycofania z ich kraju wojsk Stanów Zjednoczonych.

Coraz bardziej zagrożeni są mogą się czuć amerykańscy cywile i żołnierze i w Iraku. W kierunku tych pierwszych wystrzelono kilka rakiet, które uderzyły w ambasadę Stanów Zjednoczonych w stolicy Iraku, Bagdadzie.

Jeden z pocisków uderzył w kawiarnię ambasady, dwie pozostałe spadły niedaleko budynku placówki dyplomatycznej, która znajduje się w specjalnie chronionej strefie w stolicy Iraku.

Jak podały zachodnie agencje co najmniej trzy osoby zostały ranne, co oznacza, że po raz pierwszy od wielu lat poszkodowani zostali amerykańscy cywile w takich atakach.

Jak na razie nikt nie przyznał się do wystrzelenia rakiet. Za wcześniejsze ostrzały Waszyngton z reguły oskarżał proirańskie siły obecne w tym kraju. Mogła to być zemsta Teheranu za niedawne zabicie przez amerykańskiego drona generała Sulejmaniego, jednego z najwyższych irańskich dowódców koło lotniska w Bagdadzie.

Ale w tym samym amerykańskim ataku zabity został również Abu Mahdi al-Muhandis, Irakijczyk, który dowodził wspieraną przez Iran grupą bojowników Kataib Hezbollah.

Z kolei potężny iracki szyicki duchowny Moqtada al-Sadr organizuje antyamerykańskie demonstracje, które mają na celu wywieranie nacisku na wojska amerykańskie, by opuściły Irak. Podczas manifestacji najczęściej pojawiają się żądania: Amerykanie, wynoście się z Iraku!

Taka jest zresztą wola irackiego parlamentu, który zarekomendował rządowi, by podjął decyzję o konieczności wycofania wszystkich obcych wojsk z Iraku, przede wszystkim sił amerykańskich.

Na to jednak nie godzi się Waszyngton, a prezydent Donald Trump ostrzegł, że Ameryka do takiej decyzji nie podporządkuje się. Dodał też, że wycofanie Amerykanów z Iraku oznaczałoby dla Bagdadu konieczność zapłacenia za bazy, które Amerykanie tam wybudowali.

Zwolennicy Sadra byli najpierw zaangażowani w szeroko zakrojone protesty antyrządowe. Irakijczycy mieli bowiem dość znoszenia koszmarnych warunków życia i braku konkretnych działań rządu. Było to jeszcze przed tym, jak Sadr wezwał do Amerykanów do wyniesienia się z Iraku po zabiciu Suleimaniego.

Teraz wpływowy duchowny przekształca protesty antyrządowe w sprzeciw przeciwko obecności amerykańskiej w Iraku.

Iracki premier Adel Abdul Mahdi, który potępił atak rakietowy na ambasadę USA, ostrzegł, że takie działania mogą wciągnąć Irak w nowe pole bitwy. Departament Stanu USA wezwał iracki rząd do wypełnienia swoich zobowiązań i odpowiednio zabezpieczył placówki dyplomatyczne USA.

Relacje Iraku ze Stanami Zjednoczonymi pogorszyły się drastycznie w ostatnim czasie, co było konsekwencją coraz gorszych relacji między Iranem a USA. Po zabójstwie przez Amerykanów irańskiego generała Sulejmaniego konflikt bardzo się zaostrzył.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Przecież gdyby nie ropa, to ci kozoyebcy nie znaczyliby na świecie nic a nic. Jedyne, co ze sobą wnoszą, to pogarda dla kobiet i cel zniszczenia naszej cywilizacji. W Europie islamm powinien zostać zdelegalizowany.

j
jl
27 stycznia, 16:28, Gość:

Niech wypi@@@ z Iraku w którym siedzą tylko po to żeby mieć dostep do pól naftowych w Syrii i niech wypi### z Syri, w której siedzą tylko po to żeby ruscy i Syryjczycy nie mieli dostepu do własnej ropy

Amerykanie mają dość własnej ropy i to znacznie tańszej .

Jeśli pozostają na Bliskim Wschodzie to z powodów strategicznych ...

Jeśli kogoś martwi , że ruscy nie mają dostępu do " własnej ropy " w Syrii to zapytam , czemuż to ruscy mają mieć własną ropę w tym kraju , skoro jest to suwerenne państwo ?!

G
Gość

Niech wypi@@@ z Iraku w którym siedzą tylko po to żeby mieć dostep do pól naftowych w Syrii i niech wypi### z Syri, w której siedzą tylko po to żeby ruscy i Syryjczycy nie mieli dostepu do własnej ropy

Wróć na i.pl Portal i.pl