Jacek Jaśkowiak o szefie MEiN: Na ringu urwałbym Czarnkowi głowę. Jest reakcja ministra edukacji i nauki

OPRAC.:
Mateusz Zbroja
Mateusz Zbroja
Piotr Kobyliński
Piotr Kobyliński
Prezydent Poznania mówił o "urwaniu głowy" Przemysławowi Czarnkowi. Jest reakcja ministra edukacji i nauki.
Prezydent Poznania mówił o "urwaniu głowy" Przemysławowi Czarnkowi. Jest reakcja ministra edukacji i nauki. Fot. Głos Wielkopolski
- Na ringu urwałbym ministrowi Czarnkowi głowę. Widać jaki on jest utyty, gruby - mówił we wtorek w programie Bogdana Rymanowskiego Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. Jak dodał, może on w każdej chwili przyjechać do Warszawy. Minister edukacji i nauki odniósł się do wypowiedzi Jaśkowiaka na mediach społecznościowych. - Ponieważ jestem ministrem edukacji, a nade wszystko mam wychowanie z Polskiego Domu z Goszczanowa, to nie odpowiem Panu Prezydentowi Jackowi Jaśkowiakowi - napisał Przemysław Czarnek.

Ponieważ jestem ministrem edukacji, a nade wszystko mam wychowanie z Polskiego Domu z Goszczanowa, to nie odpowiem Panu Prezydentowi Jackowi Jaśkowiakowi adekwatnie do jego wypowiedzi. Przemilczę to, dziękując, że jednak nie będziecie szantażować dzieci i ich rodziców nauką zdalną – napisał minister edukacji i nauki odpowiadając na słowa prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka. .

Co powiedział Jaśkowiak?

W trakcie programu Bogdana Rymanowskiego, dziennikarz zasugerował Jackowi Jaśkowiakowi starcie z ministrem Czarnkiem "w studiu telewizyjnym lub na ringu".

Na ringu urwałbym Czarnkowi głowę, widać jaki on jest utyty i gruby. Naprawdę panie Czarnek, jak pan chce, w każdej chwili mogę przyjechać do Warszawy na ile rund pan chce. Założę się, że pan nie wytrzyma – powiedział Jaśkowiak.

Prezydent Poznania odniósł się w ten sposób do ostatnich wypowiedzi Przemysława Czarnka, z których jedna z nich brzmiała: "Panie Trzaskowski, panie Jaśkowiak, jeśli nie będziecie rozkradać pieniędzy, które wam przekazujemy, to na pewno będziecie mieć pieniądze na ogrzewanie i prąd"

- Ta wypowiedź jest bulwersująca i zastanawiamy się, czy nie skierować tego do sądu, bo takie słowa nie powinny paść - powiedział w programie Rymanowskiego Jaśkowiak.

O co chodzi w konflikcie Czarnka i Jaśkowiaka?

Konflikt Czarnka i Jaśkowiaka dotyczy wypowiedzi ministra edukacji i nauki, który w ubiegłym tygodniu skomentował informacje, że niektóre szkoły, na skutek rosnących cen energii elektrycznej, mogą mieć kłopoty z ogrzewaniem budynków i tym samym mogą wprowadzić nauczanie zdalne.

- To jest święty obowiązek samorządu utrzymać i ogrzać szkołę dla dzieci - wskazywał Czarnek.

- Podkreślam, jeżeli ktoś to będzie robił celowo, tylko po to, żeby zejść z temperaturą do 15 stopni Celsjusza i wygonić dzieci na nauczanie zdalne, to - powtarzam - będziemy występować o zarząd komisaryczny i będziemy w tym bezwzględni - zapowiadał minister.

Wypowiedź ta była szeroko komentowana przez polityków opozycji i włodarzy miast. Krytykował ją m.in. prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Minister Czarnek zapowiedział, że jeżeli któryś samorząd nie będzie ogrzewał szkoły, to wystąpi o zarząd komisaryczny. Panie ministrze, zamiast straszyć, proszę wziąć się do roboty i zapewnić odpowiednie ceny energii dla szkół. Natychmiast - napisał Trzaskowski w sobotę na Twitterze.

Minister edukacji precyzował potem w mediach, że chodzi o "celowe" obniżanie temperatury w szkołach.

We wtorek szef MEiN napisał na Twitterze, że zarządu komisarycznego jednak nie będzie.

- Dziękuję samorządowcom, szczególnie tym związanym z PO, że po mojej zapowiedzi stanowczego egzekwowania prawnych obowiązków gmin i miast, jak jeden mąż przypomnieli sobie, że jednak będą ogrzewać szkoły – zaznaczył minister.

Wypowiedź Czarnka była tematem rozmowy w "Gościu Wydarzeń"

Bogdan Rymanowski, prowadzący wtorkowe wydanie programu "Gość Wydarzeń" rozmawiał z Jackiem Jaśkowiakiem, i to właśnie wtedy padłą bulwersująca wypowiedź prezydenta Poznania.

Ostatnia wypowiedź ministra Czarnka, który powiedział: "Panie Trzaskowski, panie Jaśkowiak, jeśli nie będziecie rozkradać pieniędzy, które wam przekazujemy, to na pewno będziecie mieć pieniądze na ogrzewanie i prąd" - była jednym z tematów rozmowy.

- Ta wypowiedź jest bulwersująca i zastanawiamy się, czy nie skierować tego do sądu, bo takie słowa nie powinny paść - podsumował Jaśkowiak.

Prezydent Poznania stwierdził również, że "być może po tych wszystkich aferach z respiratorami, wszystkim co znikało i pieniędzmi, które zostały zmarnotrawione pan Czarnek myśli, że jeśli ktoś sprawuje władzę, to robi to po to, żeby czerpać korzyści, o których wspomina".

- Natomiast my służymy mieszkańcom - podkreślił Jacek Jaśkowiak.

Źródło: PAP / polsatnews.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl