Na studia nigdy nie jest za późno. Norah Button została magistrem w wieku 83 lat. Pasje i zainteresowania można rozwijać w każdym wieku

Historia pani magister po osiemdziesiątce zaczyna się w Anglii. Kobieta postanowiła podjąć studia na brytyjskiej uczelni, Liverpool John Moores University. Wybrała zajęcia na kierunku związanym ze swoją pasją, czyli tańcem i teatrem. Jej determinacja jest tym bardziej godna podziwu, że była studentka niejednokrotnie borykała się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Button przeżyła dwa zawały i ma bypass. Kobieta uznała, że przed śmiercią warto spróbować spełnić marzenia.

Studia stanowiły dla niej spore wyzwanie. Studentka była o kilkadziesiąt lat starsza od swoich koleżanek. Szkołę rozpoczynała jeszcze w okresie bombardowań. Jej rówieśnicy mało się uczyli, a lekcje czasem gwałtownie przerywano.

Button zakończyła naukę w 1954 r., gdy premierem Wielkiej Brytanii był Winston Churchill. Formalnie nie zdobyła żadnych kwalifikacji. W jej czasach wiele kobiet nie miało również wykształcenia wyższego. Powrót do edukacji po ponad 60 latach przerwy musiał być dla niej trudny. Nie poddała się jednak i miło wspomina ten okres. „To była niesamowita podróż” – powiedziała w jednym z wywiadów.

Ponieważ zajęcia częściowo odbywały się podczas pandemii, Button musiała stawić czoła nowym wyzwaniom. Jak wiele innych osób przyzwyczajonych do tradycyjnych książek i podręczników, stanęła przed koniecznością nadrobienia zaległości związanych z nowymi technologiami. Przyznała, że „najtrudniejsze było dla niej korzystanie z komputera”. Nie tylko opanowała jego obsługę, ale też zaczęła komunikować się przez Zooma. Poradziła sobie w nowej sytuacji, a jej upór zaowocował tytułem magistra, obronionym w 2022 roku.

Pomysł na studiowanie nie zrodził się spontanicznie. Babcia Brytyjki, Anastasia Morrissey, w 1939 r. założyła Liverpool Theatre School. Ze względu na niesprzyjające okoliczności szkoła funkcjonowała początkowo w podziemiu, a Morrissey prowadziła ją przez ponad dwie dekady i była jej dyrektorką. To właśnie ona przelała na wnuczkę zamiłowanie do sceny.

W 1962 r. babcia przekazała wnuczce swój biznes. W tym samym roku Button zdobyła tytuł Miss Liverpoolu. Już wtedy w głowie Norah zaświtała myśl o studiowaniu. Jednak na ziszczenie tego marzenia musiała długo czekać.

Jako nastolatka Norah wystąpiła w letniej rewii w Melody Inn, „Lido Lovely”. Jej talent sceniczny został szybko dostrzeżony. Później pobierała lekcje tańca u Matta Mattoxa, znanego z musicalu „Siedem narzeczonych dla siedmiu braci” (1954 r.). Można było ją zobaczyć w licznych musicalach i spektaklach.

Natomiast w prowadzonej przez nią szkole uczyły się zarówno dzieci od 4.do 16. roku życia, jak i nastolatkowie oraz dorosłe osoby powyżej 16 lat. Również sama Button tańczy mimo sędziwego wieku. Jak podaje The Mirror, kobieta nie zamierza rezygnować z tańca i chce kontynuować przygodę z tą dyscypliną nawet w wieku 100 lat.

– Całe swoje życie poświęciłam rodzinie i tańcowi. Kończąc studia, chciała wreszcie zrobić coś dla siebie – wyznała Button cytowana przez The Mirror. Kobieta ma na swoim koncie 19 tytułów, m.in. Miss Liverpoolu, Miss Irlandii i Miss National Candy Queen. Nadal także uczy dzieci w szkole założonej przez swoją babcię. Jej dyrektorką była przez ponad pięć dekad.

– Nauczanie młodych wykonawców zawsze stanowiło ważną część mojej kariery. Nadal kocham każdą minutę tego, co robię. Nigdy nie przejdę na emeryturę – zapowiedziała absolwentka Liverpool John Moores University.