Zaginiona Ania Janowska. Zagadka zaginięcia dziewczynki w centrum Łodzi. Dziecko przepadło bez śladu

Anna Gronczewska
Anna Gronczewska
Anię widziano w okolicach łódzkiego Centralu.
Anię widziano w okolicach łódzkiego Centralu. archiwum Dziennika Łódzkiego
Przypominamy sprawę zaginionej dziewczynki. 11-letnia Ania Janowska wyszła z domu w centrum Łodzi i przepadła bez wieści. To wydarzenie przed laty wstrząsnęło Łodzią. Zagadka zaginięcia dziewczynki w Łodzi jest nadal niewyjaśniona.

Dziewczynka zaginęła w centrum Łodzi

Dziś Ania miałaby ponad 40 lat. Może byłaby lekarzem, może ekonomistką, a może została by znaną tancerką, piosenkarką albo modelką? Na to pytanie nie nikt nie odpowie. Patrycja Wójtowicz jest rówieśniczką Ani. Choć nigdy nie poznała jej osobiście, to wspomnienie tej nieznajomej dziewczynki towarzyszyło jej przez lata. Z wypiekami na twarzy oglądała programy telewizyjne o zaginięciu Ani.

- Sprawa ta bardzo mnie poruszyła - mówi dziś Patrycja. - Przecież mnie mogło spotkać to samo. Pamiętam, że po telewizyjnych komunikatach mama bała się wypuszczać mnie z domu. Ania stała mi się jakoś bliska. Zastanawiałam się co mogło się z nią stać. Była taka ładna, zdolna. Nawet niedawno mi się ta sprawa się przypomniała. Zastanawiałam się, czy coś się wyjaśniło, bo jak kiedyś było o tym głośno, to potem wszystko umilkło. Nikt o tym zaginięciu już nie wspominał...

Dziecko zaginęło w centrum Łodzi. Jak doszło do zaginięcia dziewczynki?

Powróćmy do wydarzeń sprzed ponad 30 lat. Była sobota, 16 września 1989 r. Niedawno rozpoczął się kolejny rok szkolny. Ania, tak jak wielu jej kolegów i koleżanek wróciła z wakacji. Rozpoczęła naukę w piątej klasie Szkoły Podstawowej nr 150 przy ul. Żwirki w Łodzi. Dziś ta podstawówka nie istnieje, w jej miejscu znajduje się Gimnazjum nr 25. Krzysiek chodził z Anią do klasy. Choć minęło tyle lat, to bardzo dobrze ją pamięta.

Bo była fajną koleżanką - opowiadał nam Krzysiek. - Miła, nie wywyższała się. Choć bardzo dobrze się uczyła, to nie był żaden typ prymuski. Zawsze wszystkim chętnie pomagała.

Krzysiek zapamiętał, że Ania siedziała w ławce z Hanią. Już dziś nie przypomni sobie czy w środkowy rzędzie, czy przy ścianie. Był też chyba raz u niej w domu.

- Mieszkaliśmy blisko, w zasadzie po przeciwnej stronie ulicy - dodaje Krzysiek.

Pani Zofia była wychowawczynią Ani. Od pierwszej klasy. Może o niej powiedzieć jedno: była wspaniałą dziewczyną.

Zresztą cała klasa była bardzo fajna, bardzo mile ją wspominam - mówiła nam pani Zofia. - Prowadziłam ją od pierwszej do ósmej klasy.

16 września rodzice kupili Ani espadryle - białe, płócienne buty ze zrobioną ze sznurka podeszwą. Wtedy było to marzenie każdej dziewczynki. Ania założyła na nogi espadryle i ok. godz. 13 wyszła z domu. Miała iść do apteki po krople do oczu, robione na zamówienie. Po drodze miała jeszcze kupić kiszoną kapustę. Do apteki, która znajdowała się w budynku nie istniejącego już domu handlowego Juventus nie miała daleko. Mieszkała przy al. Kościuszki. Wystarczyło przejść na drugą stronę ulicy. Potem dziewczyna miała pójść na małe targowisko znajdujące się koło Domu Handlowego „Central”. I tam w jednym z warzywniaków kupić kapustę. Potem miała wrócić do domu.

Ale Ania do domu już nie wróciła. Kiedy nie pojawiła się z nim po kilkudziesięciu minutach zaniepokojeni rodzice zaczęli jej szukać.

Niewyjaśniona sprawa zaginionej dziewczynki w Łodzi

W programie Michała Fajbusiewicza "997" próbowano zrekonstruować drogę Ani w dniu zaginięcia.

W popularnym programie telewizyjnym Michała Fajbusiewicza „997” spróbowano zrekonstruować drogę Ani. Dziewczynka wcielająca się w jej postać wychodzi z kamienicy przy al. Kościuszki. Dociera do apteki. Odbiera krople do oczu. Potem pojawia się w warzywniaku. Daje pusty słoik do którego sprzedawca pakuje kiszoną kapustę. Potem jeszcze aktor wcielający się w postać ojca Ani podąża śladem córki, pokazując spotkanym ludziom jej zdjęcie. Pani z apteki przypomina sobie dziewczynkę uczesaną w koński ogon, która odbierała robione na zamówienie krople do oczu.

Anię pamięta też sprzedawczyni z warzywniaka. W programie „997” inny handlarz mówi, że widział ją w towarzystwie 14 - 15-letniej dziewczyny. Twierdzi, że Ania kupiła dwa jabłka i odeszła z tajemniczą koleżanką. Czy jednak tak rzeczywiście było, nigdy nie udało się ustalić. Zresztą zaraz po zaginięciu Ani pojawiały się różne, często nie sprawdzone informacje. Jak ta z programu „997”, że ok. godz. 15 Ania mogła być w salonie mody Anny Batory i pytać o znaną łódzką projektantkę. Dziewczynka była bowiem dziecięcą modelką.

W „997” pokazano fragment jednego z pokazu mody Anny Batory, gdzie Ania z wdziękiem porusza się na wybiegi. Wiele wskazuje na to, że nieprawdziwa była również informacja, iż w dniu zaginięcia, w sobotę ok. godz. 22 widziano Anię na dworcu Fabrycznym w towarzystwie szatynki, która kupowała cztery napoje (cytronety).

Rodzice Ani całą sobotę poszukiwali dziewczynki. W poszukiwania włączyli się znajomi. Przed wieczorem o zaginięciu córki poinformowali milicję.

Już w sobotę w Dzienniku Telewizyjnym spiker podawał komunikat o zaginięciu Ani. Mówił o 11-letniej dziewczynce mającej 146 cm wzrostu, o długich blond włosach, spiętych w kucyk, ubranej w granatową kurtkę z białym suwakiem, białą bluzkę z napisami, dżinsy i płócienne buty.

Wychowawczyni ostatni raz widziała Anię w piątek, dzień przed zaginięciem. W poniedziałek pani Zofia spotkała się ze swoją klasą na godzinie wychowawczej. Wszystkie dzieci gorąco komentowały zaginięcie koleżanki. Dla Krzyśka to był szok. Ania zaginęła na tej trasie, którą on też codziennie pokonywał. Wiele rozmawiał o tym, ze swym najlepszym kolegą z podstawówki. Nie mogli zrozumieć jak ich koleżanka mogła zaginąć w samym środku Łodzi.

- Przepaść bez wieści w miejscu, gdzie jest tak dużo ludzi... - zastanawiał się Krzysiek. - Do dziś nie mieści mi się to w głowie. Ania nie była kłótliwą dziewczyną, więc nikomu nie mogła zawinić. Wręcz przeciwnie. Dla wszystkich była miła, dobra.

Krzysiek pamięta, że po zaginięciu Ani zapanowała wśród rodziców panika. Zastanawiali się, czy puszczać dzieci same do szkoły. Łódź obiegła plotka, że w mieście grasuje gang porywający dzieci.

Patrycja Wójtowicz
zapamiętała, że mówiono też o tym, iż Anię zabito, a jej ciało zamurowano w Centralu II. Ale wszystkie te rewelacje można potraktować jako legendy miejskie.

Pani Zofia przypominała sobie, że dzieci z klasy Ani zebrały się i same z siebie przeszukiwały starą fabrykę na rogu ul. Sienkiewicza i al. Piłsudskiego, gdzie swoją siedzibę ma teraz łódzki oddział „Gazety Wyborczej”.

Pasją Ani był taniec i śpiew. Występowała na wybiegach jako dziecięca modelka i należała do zespołu Krajki. Była solistką.

Dlaczego milicja rozpoczęła poszukiwania zaginionej dziewczynki tak późno?

Do dziś wiele osób zastanawia się, dlaczego milicja rozpoczęła poszukiwania Ani dopiero w niedzielę, choć zgłoszenie o zaginięciu przyjęto już w sobotę. Nieżyjący już Jan Płócienniczak, który prowadził program „997”, wtedy podpułkownik milicji i pracownik Biura Kryminalnego Komendy Głównej MO, próbował tłumaczyć zachowanie milicjantów. Mówił, że rocznie w Łodzi zgłasza się blisko 500 zaginięć, a 98 proc. zaginionych się znajduje. Biorąca udział w programie prokurator Małgorzata Glapska-Dutkiewicz, która prowadziła sprawę zaginięcia Ani, uważała, że w przypadku zaginięcia dziecka milicja powinna natychmiast rozpocząć poszukiwania. Wtedy informacje, pochodzące od osób, które spotkały dziewczynkę, byłyby konkretniejsze.

Wiadomo, że pamięć ludzka jest zawodna - stwierdziła w Małgorzata Glapska-Dutkiewicz w nagranym przed 30 laty programie „997”.

W programie Michała Fajbusiewicza mówiła, że w sprawie Ani wszczęto dochodzenie z artykułu 188 kodeksu karnego, który mówi o uprowadzeniu nieletniej. Zebrany materiał dowodowy wskazywał, że dziewczynka jest przetrzymywana wbrew własnej woli. Wynikało to też z samej osobowości Ani, której psychikę w czasie dochodzenia dobrze poznano.

Sprawa zaginionej Ani trafi do archiwum X działającego przy Komendzie Wojewódzkiej Policji?

Rodzice Ani poruszyli niebo i ziemię, by znaleźć córkę. Odwiedzali jasnowidzów, radiestetów. Bez rezultatu. Gdyby Ania została uprowadzono, nawet za granicę - jak niektórzy przypuszczali - to przecież nawet po latach by się odezwała. Chyba, że ktoś zmienił jej psychikę. Śledztwo w sprawie Ani umorzono po czterech latach od jej zaginięcia. Kilka lat temu do mamy dziewczynki zgłosili policjanci. Okazało się, że chcieli pobrać materiał DNA. Warto, by sprawą zaginięcia Ani zajęło się tzw. archiwum X działające przy Komendzie Wojewódzkiej Policji.

Zabijali z zimną krwią. Polityków, dzieci, taksówkarzy, fabrykantów. Jak doszło do najbardziej znanych zbrodni o których mówiła cała Polska?

Afera łowców skór w Łodzi, dzieci w beczkach, czy zabójstwo ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zaginiona Ania Janowska. Zagadka zaginięcia dziewczynki w centrum Łodzi. Dziecko przepadło bez śladu - Dziennik Łódzki

Komentarze 63

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

H
Herr Morawiecky
29 maja, 10:09, Babka Kiepska:

Uprzejmie proszę. Podajcie gdzie w Polsce są jeszcze czynne gimnazja.

31 maja, 14:53, PiS = dno:

Andrzej Duda reaguje na skandaliczny spot PiS. "Pamięć o ofiarach jest święta i nietykalna".

Jest reakcja Andrzeja Dudy na oburzający spot Prawa i Sprawiedliwości. "Pamięć o Ofiarach niemieckich zbrodni w Auschwitz jest święta i nietykalna" - napisał prezydent.

W środę na twitterowym profilu Prawa i Sprawiedliwości pojawił się skandaliczny spot, którym zaatakowano marsz 4 czerwca, organizowany przez opozycję w Warszawie. Podczas nagrania pojawiają się kadry z byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz oraz napis z informacją, że zamordowano tam ponad milion osób. "6 milionów Polaków zamordowano podczas wojny" - głosi kolejny.

Morawiecki i jego powiązania z Niemcami:

- Jest absolwentem Uniwersytetu w Hamburgu

- Napisał książkę wraz z Niemcem "Prawo Europejskie"

- Odbywał staż w Centralnym Banku Niemiec

- Potem był prezesem zagranicznego banku w Polsce

W tym samym czasie Donald Tusk był senatorem w polskim senacie, a jego praca dyplomowa dotyczyła Józefa Piłsudskiego.

...
18 czerwca, 21:14, xyz:

W Łodzi jest bardzo duża siatka pedofilsko-satanistyczna. Ot całe rozwiązanie tej sprawy. Nikt się na ten temat nie zająknie. Masa satanistów mieszka na Retkini bardzo blisko kościoła tam.

świr

x
xyz
W Łodzi jest bardzo duża siatka pedofilsko-satanistyczna. Ot całe rozwiązanie tej sprawy. Nikt się na ten temat nie zająknie. Masa satanistów mieszka na Retkini bardzo blisko kościoła tam.
s
sws
Niestety w tam tych czasach nie było żadnych kamer nigdy już raczej nikt jej nie odnajdzie chyba ,że ktoś puści parę z gęby albo znajdą jakiegoś koś[wulgaryzm]rupa w jakimś budynku. Teraz mimo kamer telefonów z gps itp otd też ludzie giną ! Bez śladu.
D
Dno
22 stycznia, 11:07, Gość:

Drogi prąd? No to proszę:

– Jaworzno, nowy blok za 6 mld stoi

– Turów, nowy blok za 4 mld stoi

– Ostrołęka, 1,5 mld w błoto

– 200 mln kar za Turów

– 55 mld ze sprzedaży pozwoleń emisyjnych poszło w... PiS-du.

28 stycznia, 20:11, Gość:

Chlup

W latach 2007-2015 (za rządów PO-PSL, 8 lat) oddano do użytku:

884 km autostrad

1 220 km dróg ekspresowych

460 km dróg klasy G lub GP (ruch główny lub główny przyspieszony)

łącznie: 2564 km.

Między 2015 r. a końcem czerwca 2022 (za rządów PiS, 7,5 lat) oddano do użytku:

237 km autostrad

1 514 km dróg ekspresowych

217 km dróg klasy G lub GP (ruch główny lub główny przyspieszony)

łącznie: 1 968 km.

Głównie kontynuacja rozpoczętych budów

G
G
21 stycznia, 11:54, Wspólnie okradacie Polskę:

PiSodomita pisze o kłamstwach.

Czy Szymczyk nie odpalił granatnika?

Czy jego brat nie został zatrzymany i wypuszczony na zlecenie prok. Ziarkiewicza?

Czy nie było nurków?

Czy nie umiemy porównać cen ropy sprzed wojny do obecnych?

Zamiast tego PiSodomita atakuje źródło informacji. Nie odnosi się do treści, tylko opluwa redakcje i ludzi. Tym razem strzela na oślep, bo o tym pisali wszyscy. Wszyscy poza pisowskimi gadzinówkami.

28 stycznia, 20:11, Gość:

Chlup

Roman Giertych, były wicepremier, dziś znany adwokat, poinformował, że agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego przyszli do jego kancelarii w Warszawie w piątek, 2 czerwca. Była to pierwsza taka wizyta od trzech lat.

Giertych mówi o prowokacji i próbie zastraszenia przed marszem 4 czerwca. Twierdzi też, że agenci CBA przyszli, by go zatrzymać. Giertych kilka dni temu ogłosił, że wystartuje do Senatu z okręgu pod Poznaniem.”

„Piątkowa wizyta agentów CBA w kancelarii adwokata to kolejny odcinek tego serialu. Giertych poinformował w piątek na Twitterze, że do biura przyjechało trzech funkcjonariuszy. "Mnie nie było. Agenci chcieli się rozejrzeć po pomieszczeniach. Ponieważ nie mieli nakazu przeszukania, zostali poproszeni o natychmiastowe opuszczenie kancelarii" – przekazał.

Giertych podkreślił, że w tym czasie w jego kancelarii przygotowywano flagi na marsz 4 czerwca. Mają wisieć w oknach kancelarii, które wychodzą na Nowy Świat – uczestnicy marszu będą szli pod tymi oknami.”

„Były wicepremier opisał też "komiczną sytuację", do jakiej miało dojść w trakcie wizyty agentów CBA. Pracownicy kancelarii umieścili ich w poczekalni, informując, że za chwilę przyjdzie adwokat pełniący dyżur. Według Giertycha adwokat wszedł do poczekalni, gwałtownie otwierając drzwi, które uderzyły w głowę jednego z agentów CBA.

Agent miał bowiem, jak twierdzi Giertych, przez dziurkę od klucza podsłuchiwać to, co działo się w sąsiednim pomieszczeniu.

P
PiS = dno
29 maja, 10:09, Babka Kiepska:

Uprzejmie proszę. Podajcie gdzie w Polsce są jeszcze czynne gimnazja.

Andrzej Duda reaguje na skandaliczny spot PiS. "Pamięć o ofiarach jest święta i nietykalna".

Jest reakcja Andrzeja Dudy na oburzający spot Prawa i Sprawiedliwości. "Pamięć o Ofiarach niemieckich zbrodni w Auschwitz jest święta i nietykalna" - napisał prezydent.

W środę na twitterowym profilu Prawa i Sprawiedliwości pojawił się skandaliczny spot, którym zaatakowano marsz 4 czerwca, organizowany przez opozycję w Warszawie. Podczas nagrania pojawiają się kadry z byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz oraz napis z informacją, że zamordowano tam ponad milion osób. "6 milionów Polaków zamordowano podczas wojny" - głosi kolejny.

R
R
16 kwietnia, 19:21, info:

W krajach gdzie na żony łapie się co się nawinie to takie laski 11-15 lat mają największe wzięcia tak ze szkoda szukać

15 maja, 08:06, W:

Wiersz na 4 lipca

.

Nie jestem żaden smarkacz,

Łeb mam pokryty siwizną,

Nie zagłosuję na Jarka,

Bo zbyt Cię kocham Ojczyzno!

.

Niejeden ciężar na barkach

Dźwigałem, znosiłem trudy.

Nie zagłosuję na Jarka,

Bo dość mam kłamstw i obłudy.

.

Gdy spytasz mnie, niedowiarka,

Dlaczego?

Wyznam Ci szczerze:

Nie zagłosuję na Jarka,

Bo w żadną zmianę nie wierzę.

.

Skąd wiem, że wybór niedobry?

Nie wierzę w zmiany oblicza,

Bo nie chcę powrotu Ziobry

I teczek Macierewicza.

Bo nie chcę mieć prezydenta,

Co straszy gejem i Żydem,

Co w każdym widzi agenta

I może zaszczuć jak Blidę.

.

Na Jarka nie oddam głosu

Za czasy, gdy był premierem,

Za ten upadek etosu

I koalicję z Lepperem.

.

Za to, co wciska ludowi,

Na co pozwala i sprzyja,

Za to, co pisze Sakowicz

I głosi Radio Maryja.

.

Za sieć podsłuchów i haków,

Wydanie walki elitom,

Za to, ze skłócił rodaków,

Za IV Rzeczpospolitą.

.

Dziś w duszy mej

zakamarkach

Odkrywam decyzji sedno:

Nie zagłosuję na Jarka,

Bo nie jest mi wszystko jedno.

.

Wybaczcie drwinę i sarkazm,

Odporność z wiekiem się zmniejsza.

Nie zagłosuję na Jarka,

Bo Polska jest najważniejsza!

.

Wojciech Młynarski

Małgorzata Sadurska z PiS zarobiła w PZU już SIEDEM MILIONÓW ZŁOTYCH.

Tylko w ubiegłym roku zarobiła

2 miliony

plus 312 tysięcy dodatkowych świadczeń

.

2,5 miliona Polaków żyje w skrajnej nędzy za mniej niż 750zł miesięcznie. W czasie rządów PiS przybyło ich 860 tysięcy.

By żyło się lepiej? Kradną, ale się dzielą?

B
Babka Kiepska
Uprzejmie proszę. Podajcie gdzie w Polsce są jeszcze czynne gimnazja.
P
Pp
23 maja, 7:53, gosc:

Dziecka nie znaleziono bo był to rok 1989, zmiana ustroju zmiana kadr także w policji, zwolniono doświadczonych funkcjonariuszy, zatrudniono młodych, którzy byli zainteresowani lokowaniem się na stołkach a nie poszukiwaniem dziecka.

Piedrolisz przygłupie

g
gosc
Dziecka nie znaleziono bo był to rok 1989, zmiana ustroju zmiana kadr także w policji, zwolniono doświadczonych funkcjonariuszy, zatrudniono młodych, którzy byli zainteresowani lokowaniem się na stołkach a nie poszukiwaniem dziecka.
T
Trollo
Srrałem tam!

Do tej pory szukają
m
milicjant MO
21 stycznia, 1:03, Gość:

Rządowa tarcza:

1. Węgiel "z dopłatą" dużo droższy niż w Niemczech.

2. Paliwo droższe niż na Zachodzie, chociaż ceny ropy spadły do poziomu sprzed wojny, a nawet niżej.

3. Ceny prądu wyższe niż w Niemczech.

4. Ceny gazu wyższe niż w Niemczech. Boicie się Niemców?

5. Po ośmiu latach podatki wzrosły, a miały spadać.

6. Przekopka mierzei - wywalone 2 miliardy i przepłynęło trochę jachtów.

7. Wojna na Ukrainie - to LUDZIE, A NIE RZĄD pomagali uchodźcom.

8. Braki leków w aptekach.

9. "Darmowa" służba zdrowia, tylko coraz więcej ludzi leczy się prywatnie, bo nie doczeka się na wizytę w 2028r. I ciągle są zbiórki na leczenie - a podobno jest darmowe.

10. Policja wypuszcza obcokrajowców nurkujących zimą w nocy obok naftoportu, ale za to śledzi z podnośnika grupkę opozycji, bo ci mogliby coś krzyczeć i Jarosław by się obraził.

11. Długość życia Polaków wyraźnie się zmniejszyła.

12. Komendant główny policji w czasie pijackiej imprezy detonuje granatnik niszcząc dwa stropy. I nic, nawet nagany nie dostał. Próbowali to ukryć, ale im nie wyszło.

13. Brat komendanta członek mafii VATowskiej - przełożony nakazał prokuratorowi go wypuścić. Bo to swój człowiek.

14. Respiratory kupione... to znaczy zapłacone, ale ich nie ma. Pieniędzy też nie ma. Szumowski wypoczywał na jachcie na Kanarach.

15. W ciągu rządów PiS protestowali między innymi:

- policjanci

- nauczyciele

- rolnicy

- lekarze

- pracownicy administracyjni sądów

- sędziowie

- pielęgniarki

- matki osób niepełnosprawnych

14 maja, 19:25, .:

.

DOBRZE GODA!

r
rabbi z lodzi
Zydzi uprowadzili do Jerozolimy.
W
W
16 kwietnia, 19:21, info:

W krajach gdzie na żony łapie się co się nawinie to takie laski 11-15 lat mają największe wzięcia tak ze szkoda szukać

Wiersz na 4 lipca

.

Nie jestem żaden smarkacz,

Łeb mam pokryty siwizną,

Nie zagłosuję na Jarka,

Bo zbyt Cię kocham Ojczyzno!

.

Niejeden ciężar na barkach

Dźwigałem, znosiłem trudy.

Nie zagłosuję na Jarka,

Bo dość mam kłamstw i obłudy.

.

Gdy spytasz mnie, niedowiarka,

Dlaczego?

Wyznam Ci szczerze:

Nie zagłosuję na Jarka,

Bo w żadną zmianę nie wierzę.

.

Skąd wiem, że wybór niedobry?

Nie wierzę w zmiany oblicza,

Bo nie chcę powrotu Ziobry

I teczek Macierewicza.

Bo nie chcę mieć prezydenta,

Co straszy gejem i Żydem,

Co w każdym widzi agenta

I może zaszczuć jak Blidę.

.

Na Jarka nie oddam głosu

Za czasy, gdy był premierem,

Za ten upadek etosu

I koalicję z Lepperem.

.

Za to, co wciska ludowi,

Na co pozwala i sprzyja,

Za to, co pisze Sakowicz

I głosi Radio Maryja.

.

Za sieć podsłuchów i haków,

Wydanie walki elitom,

Za to, ze skłócił rodaków,

Za IV Rzeczpospolitą.

.

Dziś w duszy mej

zakamarkach

Odkrywam decyzji sedno:

Nie zagłosuję na Jarka,

Bo nie jest mi wszystko jedno.

.

Wybaczcie drwinę i sarkazm,

Odporność z wiekiem się zmniejsza.

Nie zagłosuję na Jarka,

Bo Polska jest najważniejsza!

.

Wojciech Młynarski

Wróć na i.pl Portal i.pl