Wenezuela przenosi „znaczne ilości” żołnierzy na granicę z Gujaną. Będzie wojna o ropę?

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
MARTIN SILVA/AFP/East News
Wenezuela przeniosła znaczne ilości wojskowego personelu i sprzętu na granicę z Gujaną w związku ze sporem terytorialnym o region Essequibo – pisze w swoim raporcie Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych w Waszyngtonie (CSIS). Think tank wspomina o rozbudowie bazy wojskowej na wyspie Anacoco w regionie, gdzie w ciągu ostatnich kilku miesięcy powstały nowe drogi i most. CSIS twierdzi również, że rozbudowywane jest lokalne lotnisko, powołując się na zdjęcia satelitarne i posty w mediach społecznościowych.

Według autorów raportu działania te mogą być przygotowaniem do sprowokowania kryzysu zbrojnego przed lub po wyborach prezydenckich w Wenezueli, które odbędą się pod koniec lipca. Obecny prezydent Nicolas Maduro może chcieć – nakręcając nacjonalistyczne, wojenne nastroje rodaków – zapewnić sobie w ten sposób reelekcję.

Spór o ropę

Region Essequibo obejmuje około dwóch trzecich terytorium Gujany i jest miejscem, w którym znajduje się większość jej zasobów ropy naftowej, a także miejscem ogromnych odkryć i nowej produkcji Exxon i partnerów amerykańskiego giganta naftowego. Dzięki szybko rosnącym wpływom z ropy biedna Gujana stała się w ciągu kilku lat jednym z bogatszych krajów Ameryki Łacińskiej.

Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości orzekł wcześniej, że Essequibo jest częścią Gujany, choć Wenezuela nadal tego nie uznaje. W grudniu obie strony zawarły pisemne porozumienie, w którym potępiono użycie siły, zamiast tego wzywając komisję do rozwiązania sporów.

Agresywna Wenezuela

Jednak Maduro postanowił wykorzystać sprawę „naftowego Eldorado” dla własnych celów politycznych. Po grudniowym referendum, w którym Wenezuelczycy w przeważającej większości zagłosowali, że Essequibo jest częścią ich kraju, rząd kontynuował politykę agresywnych deklaracji, ale i kroków. Gromadzenie wojsk rozpoczęło się w lutym tego roku i wywołało obawy przed rychłym konfliktem zbrojnym.

Caracas stwierdziło wtedy, że ma prawo wzmocnić swoje granice w odpowiedzi na ćwiczenia wojskowe USA w Gujanie pod koniec roku i obecność brytyjskiego statku antynarkotykowego, który znajduje się na wodach Gujany. Rząd Wenezueli skrytykował również Exxon za zależność od amerykańskiego wojska w zakresie bezpieczeństwa i eksploatacji zasobów ropy naftowej w Gujanie.

Raport CSIS potwierdza, że Maduro poważnie przygotowuje się do działań zbrojnych w tej trudno dostępnej, pokrytej dżunglą części kontynentu. Ryzyko napaści na Gujanę wzrosło też po tym, jak USA odmroziły sankcje na reżim Wenezueli w odpowiedzi na represje wobec opozycji i zerwanie umowy mającej zagwarantować wolne wybory.

źr. CSIS, OilPrice.com, i.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

POLITYCY jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl