Miejsce 6: Śląskie Centrum Wolności i Solidarności w Katowicach
Jill odwiedziła Śląskie Centrum Wolności w Katowicach i poleca je wszystkim czytelnikom „Guardiana”.
„- To miejsce jest równocześnie pouczające, historyczne i wzruszające” – napisała w swojej podróżniczej poradzie.
Kobieta bardzo chwali ogólne wrażenie i wysoki poziom interaktywności muzealnych wystaw. Twierdzi, że placówka świetnie opowiada historię powstania i rozwoju Solidarności, a także drogi, jaką przeszła Polska spod opresji rosyjskiego komunizmu do suwerenności.
Miejsce 5: Śląskie przysmaki
Joel Beighton poleca wszystkim internautom spróbowanie śląskiej kuchni, a jako najlepsze do tego miejsce wskazuje restaurację Śląska Prohibicja w Katowicach. Lokal mieści się w starym budynku z czerwonej cegły, a sala jadalna ma imponujące wysokie sufity. Joel szczególnie poleca spróbować żurku, a także Śląskiego Klasyka (rolada wołowa, śląskie kiełbaski i pierogi), które można przyjemnie spłukać piwem z beczki.
Dodatkowym atutem lokalu zdaniem Joela jest położenie w historycznej dzielnicy Nikiszowiec, pełnej zabytkowych budynków – w sam raz na spacer po pysznym obiedzie.
Miejsce 4: Włókiennictwo w Łodzi
Grace zachęca do odwiedzin w łódzkim Centralnym Muzeum Włókiennictwa.
Tutejsze wystawy znakomicie obrazują warunki życia i pracy robotników w XIX-wiecznym mieście przemysłowym na przykładzie pracowników fabryk Izraela Poznańskiego. Grace szczególnie podobały się historie opowiadane przez przewodników, którzy specjalnie dla turystów uruchamiają wielkie maszyny tkackie, by pokazać im, jak ruchliwie i głośno było w dawnych fabrykach.
Wejściówka kosztuje tylko 15 zł, a trasa zwiedzania wyprowadza turystów wprost na ulicę Piotrkowską, która sama w sobie jest kolejną wartą uwagi atrakcją Łodzi.
Miejsce 3: Witraże Krakowa
Berni G jest wrażliwy na sztukę i w czasie wycieczki po Polsce znalazł prawdziwy estetyczny skarb w postaci krakowskich witraży. Szczególnie poleca dzieła Stanisława Wyspiańskiego i Józefa Mehoffera, które można oglądać zarówno w muzeach (Narodowym, Pawilonie Wyspiańskiego, Domu Mehoffera, Muzeum Witrażu), jak i na oryginalnych miejscach, np. w Bazylice i klasztorze św. Franciszka albo Bazylice Mariackiej. Berni wypatrzył i pochwalił nawet witraże w restauracji Jama Michalika przy Floriańskiej 45.
„- Kraków to prawdziwa kopalnia skarbów jeśli chodzi o sztukę i piękno” – komentuje podróżnik.