Motornicza odebrała poród
Ta historia wydaje się wręcz żywcem wyjęta z jakiejś komedii lub serialu. W sierpniu 2016 r. na przystanek przy zajezdni na Starołęce podjechał kierowca wiozący rodzącą żonę do szpitala. Jak się okazało, nie miał szans zdążyć dojechać na czas, dlatego zatrzymał się, aby samemu odebrać poród.
Niesamowitym zbiegiem okoliczności w zajezdni znajdowała się akurat motornicza Dorota (na zdjęciu), która zanim zaczęła pracę w MPK, była... położną. Dzięki doświadczeniu pomogła w akcji porodowej i na świat przyszedł chłopczyk o imieniu Fabian.
Zobacz pozostałe historyjki ----->
Pasażer uprawiający... miłość na własną rękę
W marcu 2012 r. w tramwaju linii nr 4 doszło do dość nietypowego incydentu, który spowodował wstrzymanie ruchu.
- Mężczyzna rozebrał się, po czym uprawiał miłość na własną rękę przed kobietą – relacjonował w mediach dyżurny nadzoru ruchu MPK.
Ekshibicjonistę zatrzymał jeden z pasażerów, którym okazał się policjant w cywilu.
Zobacz pozostałe historyjki ----->
Na przystanek zamiast tramwaju zjawił się koń
Niemałe zdziwienie przeżyli pasażerowie, gdy w kwietniu 2011 r. na przystanek tramwajowy na os. Żegrze po torowisku przybiegł koń.
Okazało się, że koń uciekł z terenu pobliskiej parafii, gdzie trwały przygotowywania do kościelnej procesję z okazji Niedzieli Palmowej, a zwierzę miało w niej zagrać rolę osiołka.
Z kronikarskiego obowiązku przypomnijmy, że kiedyś faktycznie tramwaje w Poznaniu były ciągnięte przez konie, ale miało to miejsce jeszcze w XIX wieku.
Zobacz pozostałe historyjki ----->
Obrażony motorniczy wysiadł z tramwaju
W maju 2015 r. do jednego ze starszych modeli tramwajów wsiadł rowerzysta. Ponieważ pojazd nie był przystosowany do przejazdu jednośladu, motorniczy nakazał pasażerowi zabranie roweru i opuszczenie tramwaju. Ten jednak uparł się i nie chciał wyjść, na dodatek poparli go pozostali pasażerowie. W tej sytuacji motorniczy odmówił dalszej jazdy, zabrał swoją torbę i... wysiadł.
Na miejsce przybył pracownik nadzoru ruchu, który jednak nie miał uprawnień do przewozu osób, dlatego kazał wszystkim pasażerom wysiąść i odjechał tramwajem do zajezdni. M.in. ta sytuacja doprowadziła do wprowadzenia nowych przepisów dotyczących przewożenia rowerów pojazdami komunikacji miejskiej.
Zobacz pozostałe historyjki ----->