Powiedzieć, że Warta Poznań nie ma szczęścia, to nic nie powiedzieć. Już po 90. minucie meczu Jakub Kiełb sfaulował w polu karnym Flavio Paixao i sędzia wskazał na jedenasty metr. Po rzucie karnym padł gol, a później... w kuriozalny sposób Lis do spółki z Grzesikiem ustalili wynik meczu na 0:2. Zielonym będzie się niezwykle ciężko podnieść po takim meczu. Czy to się uda? Oceniliśmy piłkarzy Warty po spotkaniu z Lechią w skali 1-10.


Zobacz oceny piłkarzy Piotra Tworka za spotkanie z Lechią Gdańsk --->

BRAMKARZ I OBROŃCY

ADRIAN LIS 5
Już od pierwszych minut miał co robić i dobrze spisał się przy groźnej akcji lechistów. Właściwie to dzięki niemu do przerwy Warta utrzymała bezbramkowy remis. Po zmianie stron również bronił bardzo dobrze, ale… przy błędach kolegów nie mógł za dużo zrobić. Dodatkowo ten drugi gol po fatalnej mijance, która idzie na jego konto. Szkoda. Karnego miał na rękach. Jak pech, to pech...

JAN GRZESIK 2
Na początku spotkania popełnił fatalny błąd, który mógł skutkować golem dla Lechii, ale uratował go Lis. Ten jednak dobrze na niego wpłynął, bo prezentował się później zdecydowanie lepiej. Za dużo akcji przechodziło jego stroną i pozwalał na groźne dośrodkowania rywalom. Przy bramce na 0:2 odcięło go tak samo jak Lisa.

ROBERT IVANOV 4
Miewał momenty zawahania się w defensywie, ale nie popełniał większych błędów. Zawodziło u niego wyprowadzenie piłki. W końcówce nie popisał się jak cała drużyna i dostał głupią żółtą kartkę, która skutkuje zawieszeniem w następnym meczu z Piastem, a Piotr Tworek nie będzie mógł skorzystać z niego, Kieliby i Ławniczaka.

BARTOSZ KIELIBA 6 (grał do 45. minuty)
Pewny w defensywie. Zablokował kilka ważnych piłek, ale w przerwie musiał opuścić boisko z powodu urazu. Wielka szkoda, a uraz najprawdopodobniej wyłączy go z następnego meczu ligowego.

JAKUB KIEŁB 2
Miał dobrą okazję na początku meczu, ale uderzył nad bramką Kuciaka. Później skupił się głównie na defensywie, ale w drugiej części grał odważniej i potrafił stwarzać zagrożenie wejściami na lewej stronie boiska. Niestety zawalił cały trud swojego zespołu faulem w ostatnich minutach meczu.

Zobacz oceny piłkarzy Piotra Tworka za spotkanie z Lechią Gdańsk --->

POMOCNICY

MICHAŁ KOPCZYŃSKI 4
Za mało pomagał w środku Łukaszowi Trałce. Nie potrafił opanować środka pola. W drugiej połowie szukał rzutu karnego, ale sędzia podjął dobrą decyzję, nie dyktując go. Piłkarsko ma umiejętności, ale prezentuje się jak cała drużyna.

ŁUKASZ TRAŁKA 6 (grał do 74. minuty)
Dobrze wyglądał od pierwszych minut. Pracował w odbiorze i momentami nawiązywał do formy z poprzedniego sezonu. Uratował też swój zespól przed stratą gola, bo wybił piłkę z linii bramkowej.


MARIO RODRIGUEZ 5 (grał do 55. minuty)
W pierwszej połowie powinien przełamać nieskuteczność Warty, ale w sytuacji sam na sam strzelił obok bramki. I to nie wszystko, bo przed przerwą trafił jeszcze… w słupek. Sam pewnie nie wie, jakim cudem nie strzelił gola? Mógł odmienić los swojej drużyny...

SZYMON CZYŻ 4
Za często znikał na boisku. Mało go było w ofensywie. Po przerwie się poprawił, ale od niego oczekuje się zdecydowanie więcej, bo przyszedł przecież z Lazio Rzym. Na usprawiedliwienie można powiedzieć, że nie miał łatwo z rosłymi zawodnikami Lechii, ale... miał już jednak czas przywyknąć do realiów ekstraklasy.

JASON PAPEAU 6 (grał do 74. minuty)
Był najaktywniejszy w ofensywie ze wszystkich warciarzy, ale do momentu, kiedy odgrywał piłkę. Te zagrania były najczęściej złe i prowadziły do strat. Brał na siebie ciężar gry w ataku i dobrze asekurował w defensywie Grzesika, przerywając kilka razy ataki Lechii.

Zobacz oceny piłkarzy Piotra Tworka za spotkanie z Lechią Gdańsk --->

NAPASTNICY I ZMIENNICY

ADAM ZRELAK 3
Dużo walki i biegania, ale nic więcej z tego nie było. Nie potrafił przytrzymać piłki na połowie Lechii, a po przerwie właściwie znikł z boiska. Po meczu był najbardziej wściekły, ale też powinien być na swoją postawę na placu gry.

Grali także:
DAWID SZYMONOWICZ 4 (grał od 45. minuty)
To był jego debiut w barwach Warty Poznań. Nie popełnił większych błędów. Kilka razy dobrze się ustawił i zapobiegł oddaniu strzału przez Lechię.

MILAN CORRYN 4 (grał od 55. minuty)
Nie pokazał nic ciekawego po wejściu na plac gry. Brakowało mu zrozumienia z kolegami z zespołu. Był niedokładny. Dla zawodników Lechii nie sprawił większych problemów.


MATEUSZ CZYŻYCKI 3 (grał od 74. minuty)
Nie było go w środku. Po wejściu za Trałkę rywale za łatwo poczynali sobie w środku pola.

MATEUSZ KUZIMSKI 4 (grał od 74. minuty)
Piotr Tworek liczył, że wprowadzając drugiego napastnika, jego zespół będzie bliższy gola. Niestety Kuzimski nie doszedł do żadnej sytuacji i było go bardzo mało pod bramką rywali. Za to kilka razy utrzymał się przy piłce, czym dał czas swoim kolegom.

Dwie minuty nas... zabiły - Piotr Tworek po meczu z Lechią Gdańsk