Turcja to obecnie jeden z najpopularniejszych kierunków zagranicznych wojaży, dostępnych mimo pandemii koronawirusa. Przyjmuje turystów praktycznie bez ograniczeń. Nie wymaga od podróżujących okazania wyników testów na COVID-19, a na lotniskach pasażerom mierzy się temperaturę. Testom poddani mogą zostać jedynie ci, którzy mają objawy wskazujące na Covid-19. Do wyjazdu zachęcają także ceny. Lecąc zimą do Turcji np. z biurem podróży TUI, tydzień w czterogwiazdkowym hotelu z opcją all inclusive kosztuje poniżej tysiąca złotych za osobę.
Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Dla turystów otwarty jest Egipt. Władze kraju wymagają od zagranicznych turystów okazania negatywnego testu PCR na obecność koronawirusa, wykonanego do 72 godzin przed odlotem. Jest też możliwość wykonania tekstu na lotnisku w Egipcie. Kosztuje 30 dolarów.
Tygodniowy pobyt w czterogwiazdkowym hotelu i all inclusive w Egipcie kosztuje ok. 2 tys. zł dla osoby dorosłej. Dzieci mają zniżki.
Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Chcący wyjechać na narty do Słowacji muszą przedstawić zaświadczenie o negatywnym wyniku testu RT-PCR na COVID-19. W przeciwnym razie zostaną wysłani na kwarantannę.
Sezon narciarski na Słowacji rozpocząć ma się na początku stycznia.
Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Francja przedłużyła lockdown do 15 grudnia. Wyciągi narciarskie mają jednak pozostać nieczynne co najmniej do stycznia. Na święta zostaną otwarte zimowe kurorty, nie będzie jednak można jeździć na nartach.
Dla obywateli Polski nie ma obecnie żadnych ograniczeń dotyczących wjazdu do kraju, a wjeżdżający nie podlegają kwarantannie. Muszą jednak liczyć się z tym, że we Francji obowiązuje godzina policyjna. Od 15 grudnia nawet dłużej, od 20 wieczorem do 6 rano.
Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE