Tuż pod powierzchnią wody wiszą nieprzeliczone roje larw. Możecie je łatwo zauważyć. Starczy poruszyć lustro wody, by przerażone stworki o kulistej główce i włochatym ciałku zanurkowały wywijając koziołki. Wrócą, by w spokoju zajmować się zjadaniem planktonu.
Przy tak chłodnej pogodzie woda ma niską temperaturę i reakcja zmiennocieplnych larw jest powolna. Tym łatwiej można ocenić, co będzie dalej. Póki co, prowadzą nieszkodliwy żywot i są chętnie zjadane przez ryby. Za kilkanaście dni, w pierwszej dekadzie maja, przepoczwarczą się w spragnioną krwi armię, która wyleci na łów.
Żyje u nas prawie pół setki gatunków komarów, rozpoznawanych przez fachowców. Dla przeciętnego mieszkańca Polski liczy się tylko jedno: każda samica bezbłędnie odnajdzie najpospolitszy i najłatwiejszy cel, czyli ludzi. Najedzona złoży ze cztery setki jaj w najbliższej kałuży. A po deszczach, cieplutkiej wiośnie i łagodnej zimie mamy ich dostatek. Majowe wieczory będą wypełnione przenikliwym brzęczeniem. Polecam odbycie natychmiastowych spacerów za miasto. Póki co, relaks pełen spokoju. Za chwilę będą to już tylko sporty ekstremalne...
Tanie linie trują! Ryanair i Wizz Air na czele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?