Sklep z asortymentem spożywczym w Warszawie w PRL-u/zdjęcie ilustracyjne
Personel sklepu jest arogancki i wciąż wprowadza nowe „zarządzenia”. Ostatnio, że kolejka ma się ustawiać w inną stronę niż do tej pory. Przecież od kilkudziesięciu lat ustawia się w tamtą stronę, czyli wzdłuż lady z chlebem, to teraz ma być inaczej? Wiesław N. (Skarga z 1986 roku)
Sklep spożywczy w Radwanicach w PRL-u/zdjęcie ilustracyjne
Poprosiłam o mleko z żółtym kapslem, ale ekspedientka nie chciała mi go sprzedać, tłumacząc, że jest to mleko z jutrzejszą datą na kapslu. Proszę mi wyjaśnić, dlaczego. Halina M.
Wyjaśnienie: Mleko tłuste z żółtym kapslem dostarczane jest w południe i jednocześnie jest awansem na dzień następny. Proszę przyjść jutro, a będzie. (Skarga z 1987 roku)
Kolejka w sklepie spożywczym w PRL-u/zdjęcie ilustracyjne
W sklepie jest bardzo uprzejma i szybka obsługa, aż przyjemnie postać chwilę w kolejce. Beata M.
Dopisek: My, klientela stojąca obecnie w kolejce, dołączamy się do pochwał (10 podpisów).
Odpowiedź: Jako kierownik sklepu dziękuję za słowa uznania. (Wniosek z 1980 roku)
Sklep spożywczy w Radwanicach w PRL-u/zdjęcie ilustracyjne
Na wystawie są wystawione różne sery żółte, ale w sklepie nie ma ich w sprzedaży. Co to za zwyczaj reklamowania towaru, którego nie ma. Proszę o wyjaśnienie. Tadeusz K.
Wyjaśnienie: Sklep bierze udział w konkursie. Zrobiono więc wystawy konkursowe, na których umieszczono atrapy towarów. Samych towarów od dłuższego czasu niestety brak. (Skarga z 1983 roku)