We wrześniu Lech Poznań rozbił przy Bułgarskiej Wisłę Kraków 5:0 po golach Joao Amarala, Adriela Ba Louy, Pedro Rebocho i dwóch trafieniach Mikaela Ishaka. To był jeden z najlepszych meczów Kolejorza w tym sezonie przed własną publicznością. Lechici zagrali koncertowo i nie dali rywalom żadnych szans. W niedzielę w Krakowie dojdzie do rewanżu. Co czeka ich w starciu z przedostatnią ekipą ekstraklasy? Czy broniąca się przed spadkiem "Biała Gwiazda" może w niedzielę o 17.30 przy Reymonta zaskoczyć podopiecznych Macieja Skorży?
Zobacz kolejne zdjęcie i czytaj dalej ---->
Z nożem na gradle
Wisła Kraków przystępuje do tego meczu z nożem na gardle. Jest w strefie spadkowej, w wiosennych meczach potrafiła zdobyć tylko dwa punkty. Przegrała 0:2 z Rakowem w Częstochowie, 0:1 w Krakowie ze Stalą Mielec, zremisowała 0:0 u siebie z Górnikiem Łęczna, przegrała 1:2 w Warszawie z Legią, ale potrafiła zremisować 1:1 z Lechią w Gdańsku, gdzie Lechowi nie udało się zdobyć nawet punktu.
Między meczem przy Łazienkowskiej a starciem w Trójmieście, sensacyjnie odpadła w 1/4 finału Pucharu Polski z III-ligową Olimpią Grudziądz. Po tym blamażu "Biała Gwiazda" potrafiła się jednak zrehabilitować. Wynik i sam przebieg meczu w Gdańsku dał nadzieję, że ekstraklasa jest jeszcze do uratowania. Lecz trzeba szukać punktów nawet z takimi rywalami jak Lech Poznań.
Zobacz kolejne zdjęcie i czytaj dalej ---->
Dwa ważne nazwiska
Optymizm w Krakowie wiąże się z dwoma nazwiskami. To trener Jerzy Brzęczek oraz pozyskany z Rakowa pomocnik Marko Poletanović.
-Druga linia ma wreszcie szefa. Z nim w składzie cała druga linia funkcjonowała lepiej niż we wcześniejszych meczach. W dodatku dobrze bił stałe fragmenty gry. To będzie wzmocnienie Wisły. Duże! - napisała Gazeta Krakowska.
Dziennik zwraca uwagę, że choć Wisła goniła wynik w Gdańsku, robiła to z głową i pomocą trenera. - Jerzy Brzęczek w tym meczu przeprowadzał logiczne zmiany. I to zarówno personalne jak i taktyczne. Ze swojej roli wywiązał się bardzo dobrze. Prowadzenie drużyny z ławki w tym meczu na duży plus. Jerzy Brzęczek jest tak naprawdę dla Wisły w tym momencie ostatnią deską ratunku. Po pierwsze dlatego, że to po prostu solidny fachowiec. Po drugie, co jeszcze ważniejsze, on wciąż - chyba już jako jeden z nielicznych - mocno w ten zespół wierzy. W to, że uda się go dźwignąć fizycznie i mentalnie - dodaje Gazeta Krakowska
Zobacz kolejne zdjęcie i czytaj dalej ---->
Dwa różne zespoły
Lech Poznań w niedzielę zmierzy się z zupełnie inną drużyną niż we wrześniu. Wystarczy porównać skład Wisły Kraków w Poznaniu z jakim występowała ostatnio w Gdańsku.
We wrześniu jej barwy bronili: Kieszek - Gruszkowski, Szota, Frydrych, Hanousek, El Mahdioui, Skvarka (67. Savić), Plewka (58. Żukow), Yeboah (58. Hugi), Brown Forbes (80. Sobol), Jan Kliment (58. Młyński)
W ostatnią niedzielę skład Wisły wyglądał następująco. Biegański - Szot (61 Manu), Colley, Frydrych, Hanousek - Poletanović, Fazlagić (78 Kuveljić) - Gruszkowski, Savić (78 Starzyński), Hugi (46 Fernandez) - Ondrasek (90+4 Sadlok).
Wisła w sezonie 2021/22 przeprowadziła aż 19 transferów. Większość piłkarzy to transferowe niewypały. Odpowiedzialny za nie dyrektor sportowy, Tomasz Piaseczny, kilka dni temu stracił pracę.
Zobacz kolejne zdjęcie i czytaj dalej ---->