4. Młodzież Lecha znów pokazała się z dobrej strony
Lech stracił Gumnego i Jóźwiaka, ale w zespole nadal jest wielu młodych zawodników, na których rozwój patrzy się z przyjemnością.

Jednym z najlepszych zawodników w tym meczu był Tymoteusz Puchacz, a piękne bramki strzelili 18-latkowie - Jakub Kamiński i Filip Marchwiński. Oba gole wychowanków były z gatunku "palce lizać". Świadczą też o potencjale tych nastolatków.

Czytaj dalej -->

5. To początek dobrej serii?
Lech zanotował falstart w ekstraklasie, bo tracił w końcówkach meczu koncentrację, co skutkowało też bramkami dla rywali. Tego błędu na szczęście nie popełnił w Sztokholmie, gdzie od strzelenia pierwszego gola do ostatniego gwizdka sędziego miał całkowitą kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami.

Mamy nadzieję, że sukces w Sztokholmie podbuduje mentalnie zespół i będzie to początek dobrej serii. Trzeba wreszcie wygrać w ekstraklasie i w dobrych nastrojach pojechać na Kretę lub Cypr.