W niedzielę na stadionie przy ul. Bułgarskiej Lech Poznań pokonał Lechię Gdańsk 2:0. Kto zagrał najlepiej, a kto najsłabiej? Oto nasze oceny gry piłkarzy Kolejorza (noty w skali od 1 do 10).
Zobacz oceny---->
BRAMKARZ I OBROŃCY
MICKEY VAN DER HART 6
Nie miał za dużo pracy, ale to nie jego wina, że gdańszczanie nie mieli zbyt wielu argumentów w ataku. Holender imponował spokojem przy wyprowadzaniu piłki i wychodził na przedpole w najbardziej optymalnych momentach. O jego pomyłkach wszyscy już zapomnieli.
JAKUB KAMIŃSKI 7
Wzorcowy występ nastolatka. Już w pierwszych minutach meczu popisał się fantastycznym rajdem prawą stroną boiska. Gdyby tak jeszcze Kamil Jóźwiak częściej wykorzystywał jego dynamikę, to byłoby wspaniale. W defensywie czytał grę rywala niczym profesor.
LUBOMIR SATKA 7
Słowak to taki typ piłkarza, że nie rzuca się w oczy, ale jest w każdej strefie boiska. Nie daje się ogrywać w głupi sposób i nie podaje tak, by narażać zespół na kłopoty. W dodatku czasami wybiera się na pole karne i straszy rywali swoją dobrą grą w powietrzu.
THOMAS ROGNE 5
Nie robił banalnych błędów, ale błyskawicznie złapał żółtą kartkę, przez co nałożył na siebie dodatkową presję. Norweg to solidny stoper, ale często szuka łatwych rozwiązań. Wybijanki sprawdzają się w polskiej lidze. Poziom wyżej byłyby już nie do zaakceptowania.
WOŁODYMYR KOSTEWYCZ 6
„Kostia” zdecydowanie odżył, co cieszy jego i kibiców. Wydaje się, że dobrze zrobiło mu dołączenie do zespołu Daniego Ramireza, bo Ukrainiec jest stworzony do gry kombinacyjnej i w trójkątach. Przy tym rajdy lewą stroną boiska nie dekoncentrowały go w obronie.
Zobacz oceny---->
POMOCNICY
KARLO MUHAR 4
Przed rundą wiosenną docierały sygnały ze sztabu szkoleniowego o tym, że Chorwat zrobił postępy i będzie objawieniem ligi. Tymczasem mecz zaczął w swoim stylu, czyli od niecelnego podania. A potem był, jak mawiał klasyk, progres w regresie...
PEDRO TIBA 6
Portugalczyk jest zawsze bardzo waleczny i zawsze dąży do tego, by piłka nożna w Poznaniu była czymś więcej niż spektaklem rzemieślników. Z jego prostopadłych podań rodzą się groźne akcje i dośrodkowania. Niestety nie zawsze też rodzą się z nich gole.
TYMOTEUSZ PUCHACZ 5
Chwalony przez ekspertów za ciąg na bramkę, ale zwolennicy jego talentu powinni również zwrócić uwagę na to, że „Puszka” ma sporo braków. W meczu z Lechią za często podawał wtedy, kiedy trzeba było strzelać i na odwrót. Poza tym grał zbyt schematycznie.
DANI RAMIREZ 6
Ocena Hiszpana to niełatwe zadanie. Z jednej strony w pierwszej połowie miał stratę, po której Lechia wyszła z groźną akcją, z drugiej to on dodawał błysku grze Kolejorza. Kieszonkowy technik ma swoje zalety, ale trzeba też pamiętać, że w naszej lidze króluje siła.
KAMIL JÓŹWIAK 5
Szalał na skrzydle niczym ptaszek zerwany z uwięzi, ale podobnie jak w przypadku Puchacza ogromne zaangażowanie nie przekładało się na sytuacje bramkowe. Czasami nasi piłkarze zapominają, że futbol to nie lekka atletyka i nie polega jedynie na szybkim bieganiu i wyrabianiu kilometrów.
Zobacz oceny---->
NAPASTNIK I ZMIENNICY
CHRISTIAN GYTKJAER 4
Na przebudzenie Duńczyka czekają już chyba nie tylko w Poznaniu, ale także na Półwyspie Jutlandzkim. Cóż z tego, że snajper Kolejorza dochodził do sytuacji strzeleckich, skoro nie miał dobrze ustawionego celownika. Oj przydałby mu się poważny konkurent.
Grali także:
FILIP MARCHWIŃSKI 7 – Przypieczętował wygraną efektownym strzałem pod poprzeczkę.
JAKUB MODER 7 – Joker w talii kart Dariusza Żurawia znów pięknie uderzył z dystansu i przerwał irytujące kibiców bicie głową w mur.
JULIUSZ LETNIOWSKI – grał za krótko, by go ocenić.