Lech Poznań ma za sobą najlepszą rundę od 13 lat, kiedy to ostatnio był liderem tabeli po rundzie jesiennej piłkarskiej ekstraklasy. To oczywiście zasługa sztabu szkoleniowego pod wodzą Macieja Skorży, ale też piłkarzy, bo kilku z nich wzniosło się na wyżyny swoich umiejętności bądź zaliczyli najlepszą rundę w całej swojej karierze. Wybraliśmy naszym zdaniem optymalną jedenastkę Lecha Poznań minionej jesieni. Zgadzacie się z naszymi wyborami i argumentacją?

Zobacz jedenastkę rundy Lecha Poznań --->

Na jakich pozycjach Lech Poznań potrzebuje wzmocnień? Kto zasługuje na rózgę, a kto na prezenty? - świąteczny odcinek w "Wokół Bułgarskiej"

Filip Bednarek

Sezon zaczynał w bramce Kolejorza Mickey van der Hart, który rozegrał pierwsze osiem meczów w tym sezonie, zachowując przy tym cztery czyste konta i wpuszczając tylko pięć bramek. W meczu z Wisłą Kraków (17 września) już w początkowej fazie spotkania bramkarz doznał urazu mięśnia, który wykluczył go na kilka tygodni. Potem Holender zmagał się z koronawirusem i do końca roku na boisku już go nie zobaczyliśmy. A dlaczego? Bo swoją pozycję w bramce utrzymał Filip Bednarek, występując w 12 ligowych spotkaniach i jednym pucharowym. 29-letni bramkarz w meczach PKO Ekstraklasy aż 6 razy zachował czyste konto, czyli w połowie spotkań. Dodając mecz pucharowy, to nawet w siedmiu spotkaniach. Jest to najlepszy procentowy wynik w całej lidze, bo sześć czystych kont zanotowali także Krzysztof Kamiński (Wisła Płock) i Filip Majchrowicz (Radomiak), ale ten pierwszy dokonał tego w 16 meczach, a drugi w 17.

Bednarek swoją postawą w kilku meczach zdecydowanie pomógł Lechowi Poznań. Można spokojnie napisać, że uratował drużynie punkty w spotkaniach z Wartą Poznań czy Górnikiem Zabrze, co wydatnie przyczyniło się do pozycji Kolejorza w ligowej tabeli. Można mieć do niego zastrzeżenia, szczególnie przy wyjściach z bramki, ale póki co broni się teza włodarzy Lecha Poznań, że mają na pokładzie dwóch solidnych bramkarzy, którzy walczą o nowy kontrakt, bo obu wygasają umowy z końcem sezonu. Warto dodać, że Lech ma najmniej straconych goli w całej lidze (13) i należy w tym miejscu pochwalić nowego trenera bramkarzy, Macieja Palczewskiego, bo zarówno Holender jak i Polak zrobili progres w swoich umiejętnościach.

Mamy jednak przeczucie, że podczas zimowych przygotowań rywalizacja o miano pierwszego bramkarza Kolejorza znowu wróci do początku.


Zobacz jedenastkę rundy Lecha Poznań --->

Na jakich pozycjach Lech Poznań potrzebuje wzmocnień? Kto zasługuje na rózgę, a kto na prezenty? - świąteczny odcinek w "Wokół Bułgarskiej"

Joel Pereira

Pierwszy letni transfer okazał się niezwykle trafiony. Był nim Portugalczyk Joel Pereira, który od razu znalazł wspólny język z Joao Amaralem. 25-latek już podczas pierwszego letniego sparingu pokazał swój atut - świetne, cięte dośrodkowanie z półprzestrzeni, czym popisywał się później w trakcie sezonu. W 15 meczach ligowych zaliczył 4 asysty, w tym bardzo ważne w meczach z Górnikiem Zabrze, Piastem Gliwice czy Wartą Poznań, gdzie Kolejorz bił głową w mur. Tych asyst Portugalczyk mógł mieć nawet więcej.

Rywalizacji nie miał zbyt łatwej, bo na prawej obronie jest Alan Czerwiński, który jesienią zaliczył spory zjazd i Lubomir Satka, który często grywał w trudniejszych meczach Kolejorza, gdzie trzeba było zabezpieczyć prawą stronę, z czym Portugalczyk miewa problemy. Oby Pereiera utrzymał dobrą dyspozycję na wiosnę i nieco poprawił się w defensywie. 25-latek to czołówka prawych obrońców w polskiej lidze.

Zobacz jedenastkę rundy Lecha Poznań --->

Na jakich pozycjach Lech Poznań potrzebuje wzmocnień? Kto zasługuje na rózgę, a kto na prezenty? - świąteczny odcinek w "Wokół Bułgarskiej"

Bartosz Salamon

Pierwsze pół roku w Lechu Poznań do zapomnienia, ale jesień była jego. Jest jednym z sześciu piłkarzy z pola, którzy rozegrali komplet minut w tym sezonie - 19 meczów, 1710 minut i do tego strzelił dwa gole. Obecnie od Salamona zaczyna się ustalanie składu w Lechu Poznań i jest jednym z głównych autorów tego, że lechici tracili tak mało goli w tym sezonie. Z wyjątkiem meczu w Białymstoku, gdzie popełnił błąd, całą rundę można zapisać zdecydowanie na plus i jest jednym z czołowych obrońców w lidze.

- Barek w tej rundzie wykonał fantastyczną pracę, ale to jeszcze nie jest jego limit. Myślę, że może grać jeszcze lepiej. Natomiast jest on nieoceniony dla naszej obrony, a także w ofensywie. Zrobił ogromny progres w wielu aspektach, jak wprowadzenie piłki do gry czy kontrola przeciwnika w polu karnym. Robi świetną robotę i bardzo się cieszę, że poszedł w tym kierunku, bo na początku jego przygody w Poznaniu były różne momenty. W okresie przygotowawczym wywalczył sobie miejsce w składzie we wspaniałym stylu i nie oddał do ostatniego meczu, a to, że od praktycznie od niego zaczynałem ustalanie składu, mówi samo za siebie - chwalił po ostatnim meczu swojego zawodnika szkoleniowiec Lecha.

Zobacz jedenastkę rundy Lecha Poznań --->

Na jakich pozycjach Lech Poznań potrzebuje wzmocnień? Kto zasługuje na rózgę, a kto na prezenty? - świąteczny odcinek w "Wokół Bułgarskiej"