Lech Poznań mógł zamknąć mecz już w pierwszej połowie. Nie zrobił tego i po przerwie doprowadził do niepotrzebnej nerwówki. Zagłębie uwierzyło, że może odwrócić losy spotkania, ale ostatecznie Kolejorz się nie dał i zgarnął bardzo ważne trzy punkty, ale jest wiele aspektów, które mogą martwić po tym meczu Macieja Skorżę. Mowa o postawie zespołu po przerwie, formie po wejściu z ławki Pedro Tiby czy zachowania przy defensywnych stałych fragmentach gry. Jednak jest więcej pozytywów, bo mecz z Zagłębiem kończył rundę jesienną, w której Lech odniósł tylko jedną porażkę i z 38 punktami jest liderem tabeli PKO Ekstraklasy - ma o jeden więcej niż w całym poprzednim sezonie. Oceniliśmy piłkarzy Kolejorza za mecz z Zagłębiem Lubin. Skala ocen 1-10.
Zobacz oceny piłkarzy Lecha Poznań za mecz z Zagłębiem Lubin --->
BRAMKARZE I OBROŃCY
FILIP BEDNAREK 4
Do przerwy był bezrobotny. Przy pierwszym golu dla Zagłębia nie miał żadnych szans. Przy drugim… pusty przelot i nieporozumienie obrony. Miał problemy z dokładnymi wybiciami piłek. Podobnie jak w poprzednim sezonie w Lubinie stracił dwa gole po rzutach rożnych.
ALAN CZERWIŃSKI 5
Wypracował drugą bramkę dla Lecha i od pierwszych minut był aktywny. W drugiej połowie miał problemy z Żivcem. Do przodu grał już bardzo mało.
BARTOSZ SALAMON 6
Już w pierwszych minutach mógł dać Lechowi prowadzenie. Piłka go szuka w polu karnym rywali. Gra bardzo elegancko, ale w drugiej połowie nie upilnował Kruka, który zdobył bramkę kontaktową dla Zagłębia.
ANTONIO MILIĆ 6
Drugi mecz, drugi gol. I to znowu otwierający wynik. Jeśli Salamona piłka szuka w polu karnym, to co powiedzieć o Milici? Świetne wykończenie główką. Niestety był niepewny przy bramce Kruka i powinien być nieco bliżej strzelca. Przy drugim golu był także zamieszany w jego stratę, co obniża jego ocenę.
BARRY DOUGLAS 5
Potwierdziło się to, co wiemy od nim od dawna. Już od początku meczu pokazywał swoją mocną stronę – wznowienia gry ze stałych fragmentów gry. Po jego świetnym zagraniu padł gol. Za to w defensywie był strasznie niepewny i miał dużo problemów. Zawiesił się przy dwóch straconych golach.
Zobacz oceny piłkarzy Lecha Poznań za mecz z Zagłębiem Lubin --->
POMOCNICY
JESPER KARLSTROM 7
Zagrał na swoim solidnym poziomie. Zanotował kilka odbiorów i mógł mieć asystę przy strzale Ba Loui. W drugiej połowie nie potrafił wraz z Tibą opanować środka pola. Szukał gola, ale znowu nie znalazł.
RADOSŁAW MURAWSKI 6 (grał do 45. minuty)
Grał bardzo mądrze. Asekurował kolegów i pokazywał się do gry. Był bardzo aktywny. Dużo widział i dochodził do sytuacji. Zszedł w przerwie, bo nabawił się urazu mięśniowego. Nie wiadomo jeszcze, jak poważnego.
ADRIEL BA LOUA 7 (grał do 74. minuty)
Pracował więcej w defensywie. Miał swoją sytuację, lecz Iworyjczym ma niesamowitego pecha. Znowu obił obramowanie bramki. Brakowało mu czasem precyzji w dograniach. Świetnie wyczuł intencje Kamińskiego przy trzecim golu dla Lecha i popisał się drugą asystą w niebiesko-białych barwach.
JOAO AMARAL 7 (grał do 74. minuty)
Powalczył do końca o uderzenie i już w pierwszych 15 minutach zdobył swoją bramkę. Miał nieco szczęścia, ale jego uderzenie znalazło się w siatce. Bawił się na tle piłkarzy Zagłębia. Mógł mieć drugiego gola na koncie w drugiej połowie.
JAKUB KAMIŃSKI 8 (grał do 93. minuty)
Podobnie jak Amaral bawił się na tle zawodników Zagłębia Lubin. Miał duży luz w grze i szukał kolegów do gry. Świetnie znalazł się przy podaniu Ba Loui i wykończył jego dokładne zagranie. Lubi trafiać w Lubinie.
Zobacz oceny piłkarzy Lecha Poznań za mecz z Zagłębiem Lubin --->
NAPASTNIK I ZMIENNICY
MIKAEL ISHAK 4 (grał do 90. minuty)
W pierwszej połowie był najrzadziej przy piłce ze wszystkich lechitów. Nie dawał sobie odebrać piłki. Brakowało mu skuteczności i nie stwarzał zbyt wiele zagrożenia. Sam się pewnie zastanawia, jak w drugiej połowie nie trafił na 4:2. Miał całą bramkę...
Grali także:
PEDRO TIBA 3 (grał od 46. minuty)
Nie pomagał w defensywie. Totalnie niewidoczny i zagubiony po wejściu, gdzie Zagłębie przejęło środek pola. Stracił sporo piłek i raził nieporadnością. Podejmował same złe decyzje.
MICHAŁ SKÓRAŚ 6 (grał od 74. minuty)
Przytrzymał kilka razy piłkę na połowie rywala. Powinien mieć asystę przy strzale Ishaka. Dobra zmiana.
NIKA KWEKWESKIRI 5 (grał od 74. minuty)
Nie wyróżnił się niczym szczególnym, ale uspokoił nieco grę w środku pola.
ARTUR SOBIECH (grał od 90. minuty)
Grał za krótko, żeby ocenić.
DANI RAMIREZ (grał od 93. minuty)
Grał za krótko, żeby ocenić.