Jak ważne są detale
Gdyby Kolejorz zagrał tak w niedzielę z Rakowem, nikt dziś nie ogłaszałby nowym mistrzem Polski podopiecznych Marka Papszuna. A scenariusz mógł być podobny, gdyby w pierwszej części Ishakowi udało się trafić do bramki w sytuacji sam na sam. Kolejny raz potwierdziło się, jak ważne w futbolu są detale, jak indywidualne błędy mogą zmienić losy nie tylko pojedynczych meczów, ale także całych kampanii.
Zobacz kolejne zdjęcie ---->
Maciej Skorża znalazł nową pracę? Kierunek jest dość egzotyczny
Niespodziewani bohaterowie
Kilka słów trzeba oczywiście poświęcić Kristofferowi Velde oraz Filipowi Marchwińskiemu. Ich pojawienie się w pierwszym składzie, po tym, jak prezentowali się w poprzednich meczach, wydawało się niezrozumiałe. Lecz swoją postawą odwdzięczyli się trenerowi van den Bromowi za zaufanie. Obaj zagrali swoje najlepsze mecze w barwach Kolejorza. Przecieraliśmy oczy, widząc, jak Norweg drybluje rywali. Marchwiński miał udział przy pierwszym golu, rozpoczął też akcję, która przyniosła drugą bramkę. Mamy nadzieję, że ten mecz będzie dla nich długo oczekiwanym przełamaniem. Velde już wcześniej brylował w meczach pucharowych. Widać, że jak głowa współpracuje z jego płucami i nogami, to jest bardzo niebezpiecznym skrzydłowych.
Zobacz kolejne zdjęcie ---->
Maciej Skorża znalazł nową pracę? Kierunek jest dość egzotyczny
Bilet na mundial dla Michała Skórasia
Drugi skrzydłowy Lecha Poznań strzelił dwa gole. Zagrał koncertowo i to przeciwko zespołowi, który zajmuje 14 miejsce w rankingu UEFA i ma europejski współczynnik pucharowy nieosiągalny dla naszych drużyn. Gdyby ktoś jeszcze miał wątpliwości czy Skóraś poradzi sobie na międzynarodowym poziomie, ten mecz (i oczywiście także ten w Walencji), chyba je ostatecznie rozwiał. Naszym zdaniem lechita, absolutnie zasługuje na wyjazd na mundial. Konkurentów w kraju nie ma, a tych grających za granicą też poza Zalewskim i Kamińskim nie ma.
Zobacz kolejne zdjęcie ---->
Maciej Skorża znalazł nową pracę? Kierunek jest dość egzotyczny
Przepiękny gest van den Broma
Na ostatnie sekundy wprowadzony został Bartosz Salamon. Miał nie tylko okazję debiutu w europejskich pucharach, ale poczuć, po tym niezwykle trudnym dla siebie czasie, gdy leczył kontuzję i stracił szansę na grę w reprezentacji, jakim szacunkiem i sympatią darzą go wszyscy kibice Kolejorza. To był piękny gest trenera van den Broma wobec swojego zasłużonego zawodnika. Tak buduje się team spirit. Holender jak mało kto czuje szatnię.
Zobacz kolejne zdjęcie ---->
Maciej Skorża znalazł nową pracę? Kierunek jest dość egzotyczny