Zobacz najlepsze gry platformowe
Gry platformowe to jeden z najpopularniejszych gatunków w branży.
Super Mario World 2: Yoshi's Island
Mój osobisty ulubieniec, nie tylko z uwagi na silny czynnik nostalgii – to po prostu świetna gra.
Mimo tytułu, tym razem nie kierujemy losami Mario, choć ten cały czas pojawia się na ekranie. W tej części to Yoshi, sympatyczny dinozaur, pełni rolę protagonisty, a czerwony hydraulik to mały bobas. Bocian niosący braci Mario do rodziców został zaatakowany w drodze do celu, przez co Luigi stał się ofiarą porwania. Mario ląduje na wyspie zamieszkanej przez dinozauro-podobne stworki, które postanawiają pomóc mu uratować bliźniaka.
Mechaniki, wygląd, muzyka, projekty poziomów, grywalność... po prostu wszystko jest tu ponadprzeciętnie dobre. Przeszedłem tę grę z 20 razy i polecam ją wszystkim, zawsze i przy każdej okazji. A stary kartridż kupiony mi przez mamę do dziś stoi na honorowym miejscu na półce.
Cuphead
Kolokwialnie nazywany Dark Soulsami platformówek, Cuphead to świetny przykład na to, że rynek nie przesycił się jeszcze gatunkiem. Podstawą przygody jest walka z bardzo wymagającymi bossami, których pokonanie wymagane jest do sukcesji w wątku fabularnym.
Oprawa graficzna i muzyczna stylizowana na stare kreskówki Disneya sprawia, że produkcja jest świeża i dostarcza specyficznego, oldschoolowego doświadczenia. Znajdziemy tutaj też klasyczne, platformowe poziomy, których przejście może kosztować nas trochę nerwów. Jest trudno, ale satysfakcjonująco.
Shovel Knight
Ciekawy mix gry platformowej z elementami RPG. Tytuł stawia w swojej oprawie na stylistykę 8 bitową, zarówno graficznie, jak i muzycznie. Wcielamy się w rycerza torującego sobie drogę przy pomocy mitycznej broni – szpadla.
Wynikiem tego równania jest świetne doświadczenie na każdej płaszczyźnie. Mi do gustu przypadła najbardziej skomponowana przez Jake’a Kaufmana ścieżka dźwiękowa, idealnie uzupełniająca rozgrywkę. Do gry wyszło również wiele dodatków, pozwalających przeżyć od nowa całą przygodę kierując postacią któregoś z bossów z podstawki.
