Lech Poznań wygrał pierwszy mecz w fazie grupowej Ligi Europy. Belgowie z Liege przystąpili do meczu w osłabionym składzie, ale w niczym nie umniejsza to sukcesu Kolejorza. Ekipa Dariusza Żurawia grała szybko, skrzydłami, z rozmachem i mogła się pokusić nawet o wyższe zwycięstwo. W takiej formie w niedzielę na Łazienkowskiej Lech będzie faworytem starcia z wojskowymi.
Zobacz oceny piłkarzy --->
BRAMKARZ I OBROŃCY
Filip Bednarek 6
Z jednej strony dokonał rzeczy niemożliwej, bo wyszedł zwycięsko z sytuacji „2 na 1”, ale nie musiałby się bronić w szalony sposób, gdyby nie wcześniejszy błąd przy przyjęciu piłki. Przy golu na 1:2 nie dopisało mu szczęście, bo piłka po uderzeniu w słupek odbiła mu się od pleców.
Alan Czerwiński 7
Jeden z najlepszych jego meczów w Lechu Poznań. Był niezwykle aktywny. Boki obrony Kolejorza były siłą napędową w tym meczu.
Lubomir Satka 6
Czujny i niemal bezbłędny na przedpolu. Świetnie też sobie radził w pojedynkach główkowych po ostrych zagraniach Belgów ze stałych fragmentów gry. Przy golu był jednak spóźniony i nie zdołał zablokować uderzenia z okolic linii pola karnego.
Thomas Rogne 6
Norwego był również zamieszany w utratę bramki, bo zupełnie stracił kontrolę nad wydarzeniami przy kilku zagraniach rywali z pierwszej piłki. Poza tą sytuacją trudno mieć jakiekolwiek uwagi do jego postawy.
Tymoteusz Puchacz 8
Z jego dynamiką nie mogli sobie poradzić poważniejsi gracze niż ci z Liege, więc „Puszka” znów szalał bezkarnie po lewej stronie boiska. Pięknie wyszedł na pozycję i równie pięknie zagrał przy drugiej bramce do Mikaela Ishaka. Przy trzeciej skopiował podanie z pierwszej połowy i został królem asyst.
Czytaj też: Lech Poznań wygrał ze Standardem Liege. Relacja z meczu
Zobacz oceny piłkarzy --->
POMOCNICY
Michał Skóraś 8
Najlepszy zawodnik w poznańskim zespole. Nie dość, że fantastycznie wyszedł zza pleców obrońcy przy pierwszej bramce, to harował niemal w każdym sektorze boiska. Po faulu na nim sędzia powinien pokazać czerwoną kartkę obrońcy Standardu.
Pedro Tiba 8
Bez niego Kolejorz sporo traci na wartości. Nie dość, że Portugalczyk był klasycznym łącznikiem między defensywą a ofensywą, to jeszcze popisał się kapitalną asystą przy bramce Michała Skórasia.
Jakub Moder 6
To był słabszy mecz naszego reprezentacyjnego pomocnika, który jak na siebie zaliczył dużo strat. Za często bowiem holował piłkę i wdawał się w kiwki. Trzeba mu jednak oddać, że bez niego nie byłoby drugiej bramki dla Lecha, bo to on zainicjował tę przepiękną akcję.
Dani Ramirez 7
Hiszpan czuł się pewniej niż w poprzednich meczach Ligi Europy. Nie miał tak wielu strat i tak wielu „opiekunów” jak w starciach z Benfiką i Rangersami. To od niego zaczęła się akcja na 3:1.
Filip Marchwiński 5
Nieco w cieniu kolegów. Widać było, że ma spory potencjał techniczny, ale nie potrafił go wykorzystać we właściwy sposób. Zamiast pozbywać się piłki i wychodzić na pozycję, wdawał się w dryblingi, które najczęściej kończyły się stratami.
Czytaj też: Lech Poznań wygrał ze Standardem Liege. Relacja z meczu
Zobacz oceny piłkarzy --->
NAPASTNIK I ZMIENNICY
Mikael Ishak 9
Następca Christiana Gytkjaera jest już po trzech miesiącach stał się ulubieńcem poznańskich kibiców. Mało kto się spodziewał, że Szwed po słabym w sezonie w Norymberdze będzie aż tak piekielnie skuteczny. Obronie Standardu będzie się chyba śnił po nocach. Był o mały włos od ustrzelenia hat-tricka.
Grali też:
Jan Sykora 7
Fantastycznie zagrał piętką do Jakuba Kamińskiego. Gdyby padł gol, byłaby to asysta trzeciej kolejki w Lidze Europy.
Jakub Kamiński 7
Rozruszał grę Lecha w momencie, kiedy większość kolegów myślała już o niedzielnym klasyku z Legią. Szkoda tylko, że nie wykorzystał sytuacji sam na sam po efektownym zagraniu Sykory.
Mohammad Awwad - Grał za krótko, by go ocenić.
Karlo Muhar - Grał za krótko, by go ocenić.
Nika Kaczarawa - Grał za krótko, by go ocenić.
Czytaj też: Lech Poznań wygrał ze Standardem Liege. Relacja z meczu