Wieczorem w Rzgowie na ul. Tuszyńskiej policjanci spostrzegli podejrzanie zachowującego się kierowcę w sportowym samochodzie na niemieckich numerach rejestracyjnych, który wyprzedził autobus na skrzyżowaniu. Postanowili go zatrzymać do kontroli. Ten na widok radiowozu wcisnął pedał przyspieszenia i zaczął uciekać.
Czytaj na kolejnym slajdzie
Policjanci włączyli sygnały świetlne oraz dźwiękowe i ruszyli w pościg. Kierowca audi nie stosował się do żadnych przepisów ruchu drogowego. Pędził jak szalony. Przemknął przez Rzgów, Starową Górę i wjechał na przedmieścia Łodzi. Tu, na szczęście, jego szaleńczy rajd się zakończył na betonowej barierze na skrzyżowaniu ul. Rzgowskiej i al. Bartoszewskiego.
Czytaj na kolejnym slajdzie
Pijany (około 2,5 promila alkoholu!), jak się później okazało, kierowca stracił panowanie nad samochodem, zjechał na pobocze, skosił sygnalizatory świetlne i uderzył w barierę.
Mężczyzna ma 40 lat. Został zatrzymany i dziś, gdy wytrzeźwieje, będą z nim prowadzone czynności.
Audi, którym pędził pijany kierowca, to sportowa limuzyna. Pod maską drzemie 5 litrowy silnik o mocy ponad 400 KM.