W 2020 roku odeszli związani z Poznaniem i Wielkopolską znani ludzie z kręgu kultury, nauki, biznesu i sportu. Będziemy o nich pamiętać!
Czytaj dalej------->
W 2012 r. został wybrany trenerem stulecia Warty Poznań. Dlaczego był warciarzem z krwi i kości? Z trzech powodów. Po pierwsze, za namową kolegów z ulicy na pierwszy trening udał się na Rolną, bo tam wówczas było boisko Warty. Po drugie, to w jej barwach odnosił pierwsze sukcesy, łącznie z grą w ekstraklasie i juniorskiej reprezentacji. Po trzecie, wreszcie był trenerem, który zawsze był do dyspozycji działaczy Zielonych. Pod jego okiem trenowali tak znani piłkarze jak Maciej Żurawski, Grzegorz Rasiak, Tomasz Iwan czy Arkadiusz Kaliszan. Mało kto wie, że Łuczak był pierwszym trenerem Tomasza Mazurkiewicza, czyli asystenta Jerzego Brzęczka. W tamtej drużynie grał też syn trenera legendy Warty, Zbigniew Łuczak.
Następne zdjęcie-------->
Był prezesem Wielkopolskiego Związku Koszykówki nieprzerwanie od października 1993 roku. Zasiadał też we władzach Polskiego Związku Koszykówki. Był wieloletnim wiceprezesem, a także sędzią i komisarzem PZKosz. Działał też na polu naukowym. Był rektorem i założyciem Wyższej Szkoły Menedżerskiej w Koninie i wykładowcą Akademii Ekonomicznej. Był również prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej „Osiedle Młodych” w Poznaniu w 1992 roku oraz wieloletnim przewodniczącym jej Rady Nadzorczej. Zapisał też złotą kartę w historii AZS Poznań. Był bowiem wieloletnim zawodnikiem drużyny, która swoje mecze rozgrywała w hali przy ul. Młyńskiej. Pochodził z Wolsztyna.
Następne zdjęcie-------->
Wieloletni działacz klubu z Drogi Dębińskiej, prezes sekcji piłkarskiej Zielonych na przełomie wieków, były sekretarz Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej, a także prezes Kani Gostyń i wiceprezes Floty Świnoujście, a w latach młodości koszykarz Warty Poznań, w której grał m.in. z Eugeniuszem Kijewskim. - W swoją pracę wkładał całe serce, ale prawda jest taka, że działał w klubach, w których brakowało pieniędzy. Dlatego wszędzie nie osiągnął maksimum tego, co można było osiągnąć. W jego przypadku sukces sportowy nie przekuwał się w sukces organizacyjny i finansowy - zauważył Arkadiusz Kaliszan, syn Andrzeja, który w czasie jego rządów w Warcie wyjechał do Rody Kerkrade.
Następne zdjęcie-------->
