Kolejorz musiał wówczas wygrać, a Wisła stracić punkty w starciu z Cracovią. Lech zwyciężył na wyjeździe 2:1, a Robert Lewandowski w tym meczu strzelił pierwszego gola oraz zaliczył asystę przy bramce Sergeja Krivetsa w 92. minucie. Jednocześnie w ostatniej minucie meczu w Krakowie, Mariusz Jop strzelił gola samobójczego, przez co Wisła straciła prowadzenie i zremisowała swój mecz, dając się tym samym wyprzedzić się poznaniakom na kolejkę przed końcem sezonu.
Warto przypomnieć, że Robert Lewandowski pierwsze spotkanie ligowe w barwach Kolejorza rozegrał 8 sierpnia 2008 roku. Lech Poznań przegrał u siebie wtedy na inaugurację 2:3 z GKS-em Bełchatów, a "Lewy" strzelił jednego z dwóch goli, chociaż w tym meczu wszedł na boisko z ławki rezerwowych.
Za tę porażkę w debiucie Robert pięknie się zrewanżował. 1 marca 2009 roku do Bełchatowa przyjechał Lech Poznań, a "Lewy" został bohaterem. Kolejorz do 90. minuty remisował 2:2, ale w ostatnich sekundach sprawy w swoje ręce zabrał obecny snajper Bayernu Monachium.
"To jest Lech Poznań, to jest szkoła Franciszka Smudy" - krzyczał po tej bramce komentator.