Concordia Piotrków Trybunalski - Sandecja Nowy Sącz 3:5 (0:2)
W Piotrkowie urządzili prawdziwy festiwal strzelecki. Pokonali Concordię 3:5. Bramkami podzielili się Mateusz Broź, Dariusz Gawęcki oraz przeżywający drugą młodość Piotr Bania i jego imiennik Chlipała. Samobójczego gola dołożył zawodnik gospodarzy Przemysław Szulc. Sandecja dała sobie sobie wbić trzy gole. Te jednak nie miały wczoraj najmniejszego znaczenia.
Uśmiechnięty od ucha do ucha był oglądający spotkanie z wysokości trybun prezes Sandecji Andrzej Danek. - Jestem bardzo szczęśliwy - mówił wzruszony po ostatnim gwizdku. Jak zapewnił, przed spotkaniem bardzo się denerwował. - No tak, mogliśmy awansować znacznie wcześniej. Najważniejsze jednak, że już jesteśmy w pierwszej lidze - dodał.
Prezes żałuje tylko jednego. - Szkoda, że nie zapewniliśmy sobie awansu na naszym boisku. Świętowalibyśmy razem z wypełnionym po brzegi stadionem - wyjaśnił. Jak dopowiedział, to nic straconego. W środę klub zorganizuje prawdziwą fetę. Jak niedawno Kraków.
- Piłkarze na Rynku spotkają się z fanami. Będziemy świętować razem - zapewnia.
- Szefie, przyjdziemy - daje słowo prezes Stowarzyszenia Kibiców Sandecji Jarosław Wróblewski.
Sam zwrócił uwagę na jeszcze jeden fakt. Od dwóch lat fanów z Nowego Sącza nie zabrakło na żadnym wyjazdowym spotkaniu Sandecji. - W pierwszej lidze też damy z siebie wszystko. Pojedziemy za naszą drużyną nawet do Świnoujścia - dodał z uśmiechem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?