Wojsko na ulicach Wrocławia
To tylko część prawdy. Owszem. Wojsko pojawiło się na ulicach Wrocławia dokładnie w dniu, gdy rząd ogłaszał zamknięcie szkół i kin, a w mieście potwierdzano kolejne przypadki zachorowań. To jednak całkowity zbieg okoliczności. Na ten właśnie dzień dużo wcześniej we Wrocławiu zaplanowano polsko-amerykańskie ćwiczenia wojskowe. Ostatecznie zostały odwołane, ale część żołnierzy zdążyła przyjechać do Wrocławia. Stąd na ulicach miasta widoczne było wojsko, co natychmiast zrodziło plotki o związkach tej obecności z koronawirusem. A więc: wojsko na ulicach było, jego obecność nie miała jednak żadnego związku z epidemią.
Czytaj dalej na kolejnych slajdach - posługuj się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.
Zamkną sklepy! W sklepach zabraknie towaru!
To nieprawda. Rząd i władze lokalne zapewniają, że nie ma żadnych planów zamykania wszystkich sklepów. Od soboty wprowadzone zostało ograniczenie dotyczące funkcjonowania galerii handlowych, bo to miejsca gromadzenia się dużych skupisk ludzi. W galeriach mogą być czynne (i są) tylko sklepy spożywcze, drogerie, apteki oraz pralnie. Pracują też małe stoiska usługowe. Normalnie pracują sklepy poza galeriami handlowymi, także hipermarkety i supermarkety - również te budowlane.
Sprzedawcy są też zgodni, że w sklepach nie zabraknie towaru. Jeronimo Martins, właściciel sieci Biedronka, zapewnił portal GazetaWroclawska.pl, że nie ma żadnych problemów z realizacją dostaw, a asortymentu nie brakuje i nie zabraknie. Gdy towarów nie ma na półkach oznacza to, że sprzedawcy nie nadążają z jego wykładaniem. Zwłaszcza w miastach, w których potwierdzono obecność koronawirusa, sprzedaż znacznie wzrosła. W sklepach brakuje obecnie m.in. mydła, pieczywa z długim terminem ważności czy np. drożdży. Ale sprzedawcy zapewniają, że w ciągu kilku dni pojawią się nowe dostawy.
- Nie ma potrzeby robienia zapasów. Polska jest jednym z największym producentów żywności w Europie, dlatego brak żywności nam nie grozi - zapewnia też rząd.
Czytaj dalej na kolejnych slajdach - posługuj się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.
Karetki masowo wywożą pracowników LG do szpitala
To nieprawda. Plotki takie docierają do nas od Czytelników od kilku dni - dotyczą zarówno LG, jak i innych dużych firm działających we Wrocławiu i okolicach. Wszystkie te informacje natychmiast weryfikujemy, ale na szczęście żadna z nich jak dotąd się nie potwierdziła. W piątek - rzeczywiście - na obserwację do szpitala trafił jeden z pracowników LG w Biskupicach Podgórnych. Z pracy zabrano go karetką do przewożenia osób z koronawirusem. Na razie nie ma jednak żadnych informacji, by u mężczyzny potwierdzono obecność wirusa.
Czytaj dalej na kolejnych slajdach - posługuj się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.
Kościoły zostały zamknięte
To nieprawda. Kościoły są czynne, ale obowiązuje je - podobnie jak wszystkich innych w Polsce - zakaz organizowania zgromadzeń z udziałem powyżej 50 osób. Dotyczy to także mszy świętych - księżom nie wolno wpuścić do kościoła więcej niż 50 wiernych. Dlatego też apelują do wiernych o udział w mszach przez internet, w telewizji albo radiu.
Czytaj dalej na kolejnych slajdach - posługuj się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.