Podejrzana księgowa utrzymuje, że brał od władz uczelni kilka razy w roku po kilkanaście tysięcy zł. Tyle tylko, że nie ma na to potwierdzenia.
Ks. Marian Piwko w wydanym oświadczeniu oskarżył o przywłaszczenie uczelnianych pieniędzy byłą kwestor.