Wpis trzeci legendarno - zabytkowy

Wzruszające!!! Jeden z najbardziej znanych wrocławskich blogów - legendarna Piąta Władza - wspomniał o istnieniu mojego bloga!!! Głos zabrał sam Łukasz Medeksza - nestor dolnośląskiego internetu. Po ojcowsku, z właściwym wiekowi i zawodowej pozycji dystansem, tłumiąc młodzieńczy zapał, oszczędnie z pochwałami (o ile brak czegoś można nazwać oszczędnością). Ale jednak wspomniał!!! - http://5wladza.blogspot.com/.

Wpadłem kilka dni temu na chwilkę na posiedzenie wrocławskiej Rady Miejskiej. Akurat przemawiał prezydent Rafał Dutkiewicz i pokazywał slajdy. Jak on pięknie opowiada o Wrocławiu! Tego się słucha lepiej nawet od Wrocławskich Legend Mariusza Urbanka! Nie mówiąc już o tym, że u Urbanka doszukać się można brutalnej przemocy. Patrz "Dzwon Grzesznika" - o biznesmenie, który zamordował nieletniego chłopca, zatrudnionego na czarno w swojej firmie.

A w opowieściach Rafała Dutkiewicza jest samo dobro. O stadionie na Euro. O nowoczesnej sali koncertowej na placu Wolności. O bajeranckim tramwaju, który nie będzie jeździł w kółko jak starodawne tylko w te i wewte jak metro. O tym, że w parku koło Teatru Lalek będzie karuzela. Słuchałem tego z wypiekami na twarzy. Nie tak jak jedna redaktorka, która NIE SŁUCHAŁA tylko grała w gierkę na komórce.

Platforma Obywatelska też widać nie słuchała. Albo bardziej podobają się tym z PO krwawe legendy Ubranka bo prezydenta nie poparli tylko się wstrzymali od głosu! Ale i tak większość Rady zagłosowała, że się jej bardziej podoba prezydent od Urbanka i prezydent wygrał 23 do zera.
Kochany jest nasz pan prezydent. Ale na wojsku się nie zna. Tak mi się przynajmniej wydawało. Kazał pomalować na biało bunkier na placu Strzegomskim. Zaś bunkier - jak każdy wojskowy obiekt - winien być pomalowany na kolory maskujące. A ten biały wcale maskujący nie jest. Nie mówiąc już o tym, że na współczesnym polu walki taki bunkier zda się na nic. Oddział Delta Force (albo Specnazu) zdobywa go w kwadrans (góra).

- Skandal - zaalarmowałem redakcyjnego kolegę Marcina Torza, specjalistę od budowania i remontowania wszystkiego (a więc i bunkrów) a prywatnie miłośnika militariów i historii. - Malują bunkier. I to na biało. A nie na maskujące. A po co w ogóle go malować marnując publiczne pieniądze. Lepiej go zburzyć.

- ZBURZYĆ!!!??? - Redaktor Torz popatrzył na mniej jak Napoleon na tępego oficera, który właśnie stracił ostatnią szansę na generalski awans. - To jest zabytek. Chcesz zabytek burzyć!

Zdziwiłem się nieco, że to przecież okropne szkaradzieństwo jest ten bunkier. Ale mi wytłumaczono, że zabytek musi być zabytkowy i wcale nie musi być ładny. A potem prasa doniosła, że w bunkrze ma być muzeum sztuki współczesnej i już w ogóle się załamałem, że taki piękny i historyczny obiekt byłbym zburzył - gdyby to ode mnie zależało.

I z tego smutku to już bym nawet poparł pomysł (rzucony przez kogoś z magistratu) żeby na listę zabytków wpisać "sedesowce" na Placu Grunwaldzkim. Bo jak szkaradzieństwo może być zabytkiem to one "sedesowce" to jeszcze większe szkaradzieństwo jak ten bunkier.
I jeszcze dzikie wysypisko śmieci u mnie na osiedlu też bym wpisał. Tam jest tyle betonowych kawałków, tak fantazyjnie poplątanych, że na pewno dałoby się podciągnąć pod dzieło sztuki i sprzątać by nie było trzeba. Nic a nic.