Dla wielu samo bieganie to za mało, dlatego na świecie jest mnóstwo zawodów, w których tę najprostszą dyscyplinę urozmaicono o dodatkowe elementy. Są organizowane biegi z żoną na plecach, pogonie za toczącym się kawałkiem sera, albo wyścigi osób przebranych za konie.

Zobaczcie najdziwniejsze biegi na świecie ------>

Bieg tyłem

Ten bieg wydaje się akurat wyjątkowo mało wymyślny. Polega po prostu na tym, że zawodnicy muszę biec do mety tyłem. Tego typu zawody są organizowane na całym świecie, m.in. w Manchesterze.

Bieg z jedzeniem pączków - "Krispy Kreme Challenge"

Kto marzył o karierze biegacza, ale na przeszkodzie stanęło mu zamiłowanie do słodyczy, powinien wystartować w biegu "Krispy Kreme Challenge" odbywającym się w amerykańskim mieście Raleigh. Tutaj zawodnicy po przebiegnięciu 2,5 mili (3,2km), muszą zjeść 12 pączków z lukrem i przebiec kolejne 2,5 mili. Za pozostawienie choćby jednego pączka grozi dyskwalifikacja!

Bieg w przebraniach koni

W wielu biegach startują zawodnicy, którzy starają się wyróżnić oryginalnym strojem. W Australi odbywa się bieg "The Race That Slows Down The Nation", w którym startują osoby przebrane za konie.