Piłeś? Nie jedź! W tę majówkę kierowcy mają znacznie więcej do stracenia niż rok temu

Jerzy Mosoń
Jerzy Mosoń
Przed wyruszeniem w podróż warto przebadać się na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu
Przed wyruszeniem w podróż warto przebadać się na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu jermos PPG/arch. Promiler
Długi weekend majowy za pasem, a wraz z nim… perspektywa uczestniczenia w ruchu wraz z setkami kierowców, którzy ryzykują życiem własnym i cudzym. W trakcie zeszłorocznej majówki (28.04 - 03.05) policjanci zatrzymali 1840 nietrzeźwych kierujących. Według danych Instytutu Transportu Samochodowego, w latach 2018–2022, alkohol był przyczyną co dziewiątego majówkowego wypadku. W tym roku jest nadzieja na zmniejszenie fatalnych danych w statystykach. Dlaczego?

Spis treści

Kontrole na drogach są w tym roku jeszcze gorętszym tematem. Wszystko przez nowe przepisy, które pozwalają na konfiskatę auta pijanym kierowcom. Choć regulacje obowiązują od połowy marca, dopiero teraz statystyki pokażą, czy warto było je uchwalać.

Nietrzeźwy kierowca straci potencjalne narzędzie zbrodni

Zgodnie ze znowelizowanym kodeksem karnym, od 14 marca tego roku, nietrzeźwy kierowca (mający powyżej 1,5 promila alkoholu we krwi), zawsze będzie tracił samochód, niezależnie od tego, czy był sprawcą wypadku czy jedynie został przyłapany na jeździe na podwójnym gazie.

– Konfiskata pojazdu za jazdę pod wpływem alkoholu to surowa kara, ale jak pokazują doświadczenia innych, europejskich krajów, może ona skutecznie zniechęcać do popełniania tych przestępstw – komentuje Mikołaj Krupiński, rzecznik prasowy Instytutu Transportu Samochodowego.

Sankcja ekonomiczna może być skuteczniejsza od widma utraty życia?

Trudno ocenić, czy nowa kara powstrzyma niektórych kierowców przed wsiadaniem do auta z zamiarem prowadzenia go. Wiadomo jednak na pewno, że jeśli któryś to zrobi i zostanie zatrzymany, to straci potencjalne narzędzie zbrodni, co przy obecnych cenach aut, nawet używanych, wydaje się dotkliwą karą.

Alkosłupy pomogą uniknąć problemów. Jak działają?

Zapewne część osób, chcąc uniknąć ryzyka, zaopatrzy się w alkomaty, tuż przed wyruszeniem w dalszą podróż. Pozostali będą zdani na alkomaty publiczne. Choć sama nazwa brzmi odstraszająco, a na pewno mało higienicznie, to nie ma się czego obawiać.
Urządzenie umożliwia szybkie i dokładne przebadanie trzeźwości przed jazdą. Alkosłupki umieszczane są w miejscach publicznych, takich jak parkingi, stacje benzynowe lub lokale gastronomiczne. Badanie jest bezpieczne i kosztuje 5 zł za sesję. Jego skuteczność została potwierdzona publicznym testowaniem, jakie miało miejsce w sierpniu 2023 r. na Bulwarach Wiślanych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Piłeś? Nie jedź! W tę majówkę kierowcy mają znacznie więcej do stracenia niż rok temu - Strefa Biznesu

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pol
Od zmiany rządu służby jakby dostały kopa, muszą uzbierać, żeby donald z pustymi rękami do swojej szwabianki nie jechał. Widać to jak na dłoni, jak będzie za mało to przyboczny sienkiewicz jakąś grubszą sztukę "zaanonsuje" do prokuratury. Niebiescy na drogach jak podgrzybki po deszczu wysypali. Najlepiej określił to znajomy ze stanów, pyta się mnie kto do nas mierzy, mówię,że to suszarka policyjna, na to on, że w jego stanie glina już by nie żył, tam się nie celuje do ludzi z niczego, bo są nerwowi...
Wróć na i.pl Portal i.pl