Sędziowie mają dostęp do informacji niejawnych, bo są sędziami. „Eksperci z Komisji ds. Służb Specjalnych pracują nad rozwiązaniami”

W poniedziałek w mediach pojawiła się informacja, że jeden z polskich sędziów z Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, Tomasz Szmydt, wyjechał na Białoruś, gdzie poprosił lokalne władze o „opiekę i ochronę”.

Czynności sprawdzające w związku z informacją o złożeniu przez sędziego wniosku o azyl polityczny na Białorusi z urzędu prowadzi też mazowiecki pion ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej. Jak się okazało, pracując w warszawskim sądzie Tomasz Szmydt orzekał m.in. w sprawach dotyczących poświadczeń bezpieczeństwa w zakresie informacji niejawnych, w tym o klauzuli „tajne”, „NATO SECRET”, „ESA SECRET”, „SECRET UE/EU SECRET”.

Marek Biernacki, przewodniczący sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych, były minister koordynator służb specjalnych, pytany przez i.pl o to, czy fakt, że sędzia Szmydt orzekał w takich sprawach, a teraz uciekł na Białoruś, może być zagrożeniem dla bezpieczeństwa państwa polskiego, odpowiedział, że „na pewno to jest zagrożenie bezpieczeństwa państwa polskiego, ponieważ miał bardzo dużą wiedzę”. – Miał wiedzę na temat tego, jak funkcjonuje system ochrony informacji niejawnych w Polsce, czyli o sferze chroniącej państwo polskie przed różnymi niepowołanymi oczyma i rękoma, a po drugie – miał też wiedzę z postępowań, które się toczyły, a były to zwykle postępowania odwoławcze – wyjaśnił.

– Powiem szczerze, że po tym, jak została ujawniona „afera hejterska”, gdzie rola sędziego Szmydta została wyraźnie określona publicznie, to się dziwię, że on orzekał w takich sprawach. Na pewno nie dawał rękojmi zachowania informacji niejawnych, bo jeżeli on sam zbierał materiały na swoich kolegów i później uczestniczył w takim procederze, to ja bym był bardzo ostrożny – podkreślił.

Na uwagę, że z doniesień medialnych wiem, że ABW rozpracowywała sędziego Szmydta oraz pytany, czy nie jest błędem służb, że uciekł na Białoruś, Marek Biernacki poinformował, że dzisiaj o godz. 11:00 odbędzie się Kolegium ds. Służb Specjalnych zwołane przez premiera Donalda Tuska.

– Jutro o godz. 10:30 mamy w tej sprawie sejmową Komisję ds. Służb Specjalnych. Podejrzewam, że po dniach dzisiejszym i jutrzejszym, będziemy mieć obraz. Ten temat jest tematem teraz nośnym, wiodącym. Obywatele powinni wiedzieć, jak to wyglądało – dodał.

Marek Biernacki pytany o to, czy nie jest błędem lub niedopatrzeniem, że sędziowie od tak, bo są sędziami, mają dostęp do informacji niejawnych i czy nie powinno się tego zmienić, odpowiedział, że „niektórzy nasi eksperci z Komisji ds. Służb Specjalnych, pracują nad różnymi tego typu rozwiązaniami”. – Musimy pamiętać, że jeden przypadek nie może też podważać niezawisłości funkcjonowania sądów. Jest to trudny, bardzo złożony proces. Sędziowie też nie są ponad prawem, więc jeżeli dokonają przestępstwa, to będą ścigani – dodał.

Dopytywany, od jak dawna sędzia Szmydt mógł współpracować z Białorusią, Marek Biernacki odpowiedział, że trudno powiedzieć. – W każdym razie widać, że ta formuła chyba była zorganizowana do jego wyjazdu – mówił.