Zamek w Nowym Wiśniczu
W XIV w. Jan Kmita wzniósł w Nowym Wiśniczu silnie ufortyfikowany zamek z wieżami wokół kwadratowego dziedzińca. Twierdza przechodziła w ciągu wieków z rąk do rąk między arystokratycznym rodami. Choć czas nie był dla niego łaskawy, zamek w Nowym Wiśniczu jest dziś starannie odrestaurowany.
Zamek w Nowym Wiśniczu
Turyści mogą zwiedzić szereg komnat w układzie amfiladowym. Jedna z nich jest wyjątkowa – słynie jako komnata szeptów. Nazwa bierze się stąd, że dzięki unikalnej akustyce słowa wypowiedziane szeptem w jednym rogu komnaty są doskonale słyszalne na jej przeciwległym końcu.
Zamek w Nowym Wiśniczu
Komnata szeptów na zamku w Nowym Wiśniczu przylega do kaplicy i zgodnie ze zwyczajem właśnie w tym pomieszczeniu spowiadali się członkowie szlacheckich rodów. Podobno niezwykłe właściwości komnaty odkrył jeden z Lubomirskich i wykorzystywał je do podsłuchiwania spowiedzi swojej żony, która podejrzewał o zdradę.
Zamek w Czorsztynie
Nieopodal zamku w Niedzicy, po drugiej stronie Jeziora Czorsztyńskiego, wznosi się druga warownia, tym razem polska. To zamek w Czorsztynie, z którym także wiąże się legenda o skarbie. Miał on zostać ukryty gdzieś na zamku przez awanturnika Aleksandra Kostkę-Napierskiego, który w XVII w. zajął zamek, by odciągnąć uwagę polskich wojsk od powstania Chmielnickiego na Ukrainie. Kostka-Napierski został w końcu schwytany i stracony, ale opowieści o złotych monetach, które miał przewieźć ze sobą do zamku i których nigdy nie wywiózł, krążą do dziś.
Zdjęcie na licencji CC BY-SA 3.0.