Pościg za "czwórką"

MKS Andrychów w II lidze siatkarzy

Zgodnie z przewidywaniami, andrychowianie nie mieli problemów ze zwycięstwem nad outsiderem. Momentami na parkiecie widać było różnicę klas. Podopieczni Henryka Włodarczyka byli lepsi w każdym elemencie gry. Jedynie w trzecim secie nieco spuścili z tonu, pozwalając gościom kilkakrotnie cieszyć się z prowadzenia, ale i tak w końcówce postawili kropkę nad "i". - Wtrzecim secie nasi zawodnicy spuścili nieco ztonu, ale wszystko mieli pod kontrolą. Rozegraliśmy kolejny dobry mecz - cieszył się trener MKS.
Co ciekawe, okazało się, że całkiem niedawno działacze z Brzeska kontaktowali się z andrychowskim klubem, by wypożyczyć kilku zawodników MKS. - Nie zgodziliśmy się, bo to mijałoby się zcelem. Cała nasza kilkumiesięczna praca poszłaby na marne. Przecież dopiero wostatniej chwili przed sezonem udało mi się skompletować skład. Chłopcy zdobywają doświadczenie i____od kilku tygodni widać, że drużyna ma już swój charakter. Nie przypadkowo ostatnio wygraliśmy kilka spotkań, choć na początku sezonu przegrywaliśmy niemal wszystko - mówi szkoleniowiec andrychowian.
Po tej kolejce siatkarze MKS uciekli z dolnej strefy tabeli, awansując na 7. miejsce. Mają na swoim koncie już 14 punktów i do czwartego Cukrownika Lublin tracą 6 "oczek".
(GM)