Korzystanie z „uprzejmej pomocy" oszustów
CC BY 2.0
Jeżeli zdarzyło wam się czekać w długiej kolejce do kasy przed wejściem do jakiejś atrakcji, z pewnością kojarzycie osoby, które zaczepiają zrezygnowanych turystów i oferują im bilety w „okazyjnej cenie, bez męczącego oczekiwania". Często są to zwyczajni oszuści, którzy szukają łatwego sposobu na zarobek. Wejście do pewnych miejsc potrafi kosztować kilkaset złotych – lepiej nie tracić ich w taki sposób i poczekać w kolejce albo (jeśli to możliwe) skorzystać ze sprzedaży online na oficjalnej stronie.
Brak ubezpieczenia
CC BY 2.0
To chyba największy błąd, jaki można popełnić podczas podróży za granicę. Bez ubezpieczenia i – w przypadku Europy – karty EKUZ, w razie wypadku lub konieczności pilnej wizyty u lekarza za opiekę medyczną zapłacicie fortunę. Warto więc niewiele dopłacić, by na urlopie móc zrelaksować się w pełni i nie mieć żadnych zmartwień.
Kupowanie pamiątek w popularnej okolicy
CC BY-SA 2.0
Znane wśród turystów lokalizacje pękają w szwach od sklepików i stoisk z najróżniejszymi pamiątkami, które są równie piękne, co drogie. Wystarczy, że oddalicie się od najpopularniejszego punktu ok. 5 minut spacerem – im dalej, tym taniej. Czasem różnica jest tak duża, że za cenę jednej pamiątki w centrum nieco dalej kupicie 5 innych przedmiotów.
Niesprawdzenie kosztu transportu
CC BY 2.0
Szczególnie często zdarza się to w przypadku podróży na Malediwy, na co zwróciła uwagę jedna z użytkowniczek TikToka. Rozlokowane na najróżniejszych wyspach hotele kuszą klientów niskimi cenami. Kiedy uradowani stawiamy stopę na lotnisku okazuje się, że obiekt w którym zarezerwowaliśmy nocleg jest znacznie oddalony od lotniska, a za transport zapłacimy ogromne pieniądze.