Spis treści
Rosyjski minister obrony obiecywał więcej
To nawet mniej, niż przed tegoroczną paradą obiecywał minister obrony Rosji Siergiej Szojgu, który mówił o 75 jednostkach sprzętu.
– Trzy lata temu na Placu Czerwonym zaprezentowano aż 197 sztuk uzbrojenia – przypomnieli opozycyjni dziennikarze.
Jak podkreślono, Rosjanie po raz kolejny zrezygnowali z pokazania najnowszych produkcji przemysłu zbrojeniowego, takich jak m.in. czołg T-14 Armata, wóz bojowy Kurganiec czy samobieżna haubicoarmata Koalicja-SW. Podczas tegorocznej parady można było ujrzeć tylko czołg T-34 z czasów II wojny światowej. Defilowali słuchacze uczelni wojskowych, przedstawiciele m.in. Gwardii Narodowej (Rosgwardii) i formacji podległych resortowi ds. nadzwyczajnych oraz - osobno - żołnierze, którzy uczestniczyli w inwazji na Ukrainę.
Władze boją się „niewygodnych pytań”?
– Teraz jest im (władzom Rosji – red.) niezręcznie wysyłać na paradę (czołg) Armata. Jeszcze ktoś by zaczął zadawać niewygodne pytania – ocenił w rozmowie z Możem Objasnit' Jan Matwiejew, analityk związany ze środowiskiem zmarłego w lutym w kolonii karnej lidera rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego.
Niezależni dziennikarze podkreślili, że Armata, przedstawiana przez Kreml jako rzekomo najnowocześniejszy czołg na świecie, od ponad dwóch lat nie znalazła się na wyposażeniu wojsk walczących na Ukrainie.
– Po raz pierwszy od 2021 roku w paradzie uczestniczyły siły powietrzne. Nad Placem Czerwonym przeleciało jednak tylko 15 samolotów, czyli pięć razy mniej, niż trzy lata temu – poinformował Możem Objasnit'.
Jedno z najważniejszych rosyjskich świąt państwowych
Dzień Zwycięstwa, obchodzony 9 maja, jest jednym z najważniejszych państwowych świąt w Rosji. W Moskwie i wielu innych miastach organizowane są wówczas tradycyjne parady z udziałem żołnierzy i sprzętu wojskowego. W tym roku w defiladzie w rosyjskiej stolicy wzięli udział przywódcy dziewięciu państw: Białorusi, Kazachstanu, Uzbekistanu, Tadżykistanu, Turkmenistanu, Kirgistanu, Kuby, Laosu i Gwinei Bissau.
W państwach Europy Zachodniej i Środkowej, w tym w Polsce, rocznica zwycięstwa nad nazistowskimi Niemcami przypada 8 maja. Znaczenie tego święta jest tam jednak dużo mniejsze, niż w Rosji oraz większości pozostałych krajów powstałych po rozpadzie Związku Sowieckiego.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl
Źródło: