Współpraca z rządem premiera Donalda Tuska, "w sprawach dobrych dla Polaków" ale też silny opór z Pałacu Prezydenckiego. Tak prezydent-elekt przedstawia w pierwszym powyborczym wywiadzie dla telewizji wPolsce24 wizję współpracy z premierem.
Podkreślił również, że jest gotowy jako prezydent do tego, żeby siedzieć przy jednym stole z premierem polskiego rządu". Podkreślił jednocześnie swoje "bardzo krytyczne" nastawienie do Tuska.
"Z całą pewnością są pewne rzeczy, na które czekają Polacy i to powinno być wynikiem rozmowy prezydenta i premiera" - ocenił Nawrocki.
Prezydent elekt, pytany o ewentualne "obchodzenie" roli prezydenta przez rząd, zaznaczył, że "nie da sobie zabierać kompetencji prezydenta Polski".
Nawrocki powiedział, że myśli o tym, "jak przywrócić Polskę do takiej kondycji, w której ludzie ufają instytucjom państwa polskiego i w której nie rządzi strach".
"My powinniśmy prowadzić spór polityczny, bo spór polityczny jest częścią każdego systemu demokratycznego, ale on musi mieć pewne granice" - dodał
Nawrocki wskazał także, kto zostanie przyszłym rzecznikiem jego kancelarii, szefem jego gabinetu i zastępcą szefa gabinetu. Rzecznikiem Kancelarii Prezydenta zostanie dr Rafał Leśkiewicz.
Był moim bliskim współpracownikiem w Instytucie Pamięci Narodowej - mówił zwycięzca niedawnych wyborów. Wszystkich zachęcam do tego, żeby już kontaktować się z przyszłym rzecznikiem prezydenta - przekazał Nawrocki.
Szefem jego gabinetu zostanie Paweł Szefernaker, a jego zastępcą będzie Jarosław Dębowski. Dębowski, współpracownik Nawrockiego z czasów prezesury w IPN, ma w opinii prezydenta elekta "szerokie kompetencje i wielkie możliwości organizacyjne".
Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja
