Spis treści
Lewandowski nie zagra z Mołdawią! Pożegna jednak Grosickiego
Robert Lewandowski w końcówce maja ogłosił, że z powodu na niedawny uraz i chęć odpoczynku, nie weźmie udziału w zgrupowaniu reprezentacji Polski i nie zagra z Mołdawią w piątek i z Finlandią we wtorek. Niektórzy kibice i kilku dziennikarzy byli wręcz wkurzeni na Lewandowskiego i zapowiadali, że powinien stracić opaskę kapitańską. Jak się okazało, kilka godzin przed meczem z Mołdawią, Lewandowski jednak wpadnie do Chorzowa. Co prawda nie zagra, ale pożegna Grosickiego, który wybiegnie z pierwszym składzie na Mołdawię, założy opaskę kapitańską i zagra 30 minut, po czym szpalerem pożegna się z reprezentacją Polski po 17 latach gry dla narodowych barw.
To miała być niespodzianka. Media wypaplały wszystko wcześniej
Jak się okazało, Lewy weźmie udział w pożegnaniu i nawet stanie w szpalerze. Przegląd Sportowy Onet ujawnił, że kapitan miał taki plan od początku, ale chciał zachować to w tajemnicy, by zrobić niespodziankę Grosickiemu. Media jednak podchwyciły i ujawniły, że Lewy będzie obecny w Chorzowie. O planie Lewego wiedzieli tylko prezes PZPN Cezary Kulesza i selekcjoner Michał Probierz. Lewy już jest w Polsce. Przyleciał do Katowic prywatnym odrzutowcem około godziny 17:00.
Na pewno wiedząc, że Robert jest cały czas czynnym zawodnikiem, byłem pewny, że będę miał przyjemność rozegrać z nim ostatni mecz w reprezentacji – mówił Grosicki.
Mecz Polska - Mołdawia w piątek 6 czerwca o godz. 20:45. Relacja LIVE na GOL24!
Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią
