Spis treści
Robert Lewandowski dołączył do reprezentacji Polski
Decyzja o braku pojawienia się Roberta Lewandowskiego na czerwcowym zgrupowaniu reprezentacji Polski wywołała ogólnokrajową dyskusję. Kapitan kadry narodowej zdecydował, że odpuści mecze Biało-Czerwonych ze względu na przemęczenie fizyczne i psychiczne po długim sezonie w klubie.
Mimo absencji na samym zgrupowaniu, 36-letni napastnik dołączył w piątek do drużyny. W okolicach godziny 17:00 wylądował prywatnym samolotem w Katowicach, a później udał się do hotelu Monopol, w którym przebywała kadra. Wraz z zespołem pojechał autokarem na Stadion Śląski w Chorzowie, gdzie Biało-Czerwoni grali towarzysko przeciwko Mołdawii.
Kapitan kadry narodowej odśpiewał hymn z wysokości ławki rezerwowych
Kapitan reprezentacji Polski przed meczem rozdawał autografy kibicom, zagościł w studio TVP, tłumacząc swoją decyzję o absencji, był w szatni tuż przed meczem oraz nawet odśpiewał hymn narodowy z wysokości ławki rezerwowych.
"Lewy" nie został jednak na samo spotkanie. Dlaczego? Mimo towarzyskiego charakteru spotkanie, był to oficjalny termin UEFA, więc na ławce rezerwowych mogli przebywać wyłącznie zawodnicy i osoby zgłoszone do protokołu meczowego. Roberta Lewandowskiego na nim nie było, zatem tuż przed pierwszym gwizdkiem musiał zająć miejsce na trybunach.
Warto też zaznaczyć, że polski napastnik miał cały czas na sobie okolicznościową koszulkę z okazji pożegnalnego meczu Kamila Grosickiego z reprezentacją Polski.
Którzy reprezentanci Polski zmienią kluby w letnim oknie tra...
Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią
