Biało-Czerwoni nie oczarowali w "Kotle Czarownic". Wzruszony debiutant. Robert Lewandowski na trybunach [GALERIA]

Zbigniew Czyż
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Mateusz Skrzypczak był wzruszony po swoim debiucie w piłkarskiej reprezentacji Polski w towarzyskim meczu z Mołdawią (2:0). "To dla mnie wspaniały dzień. Pracowałem na to całe życie" - wyznał zawodnik Jagiellonii Białystok.

Skrzypczak został wybrany najlepszym obrońcą ekstraklasy w sezonie 2024/25. Jego rozwój dostrzegł selekcjoner Michał Probierz, który wystawił go w pierwszym składzie w meczu z Mołdawią.

"To dla mnie wspaniały dzień. Pracowałem na to całe życie. Jestem bardzo szczęśliwy, bo wiem, jaką drogę musiałem przejść i w których miejscach byłem. Jestem z siebie dumny, że zagrałem z orzełkiem na piersi" - powiedział obrońca w TVP Sport.

W meczu z Mołdawią Skrzypczak miał nawet szansę na zdobycie dwóch bramek.

"To jest niemożliwe, że nie strzeliłem dzisiaj dwóch goli. Wielka szkoda, ale najważniejsze, że wygraliśmy" - skomentował obrońca.

24-latek nie przyzwyczaił się jeszcze do zainteresowania mediów i kibiców, którym otoczeni są piłkarze reprezentacji na zgrupowaniach.

"Ta cała otoczka to było dla mnie coś nowego: zainteresowanie drużyną i moją osobą, a także nowe ustawienie i nowi piłkarze dookoła. To było dla mnie coś nowego. Duża niewiadoma. Ale byłem pewien, że sobie poradzę. Starałem się cieszyć tą chwilą i po prostu zagrać najlepiej jak potrafię. Mam takie poczucie, że jestem wygrany, bo zagrałem w reprezentacji" - oznajmił Skrzypczak.

"Jestem zmęczony, ponieważ zagrałem 90 minut. To jest normalne, bo był to międzynarodowy mecz na wysokim poziomie. W nocy towarzyszyły mi ogromne emocje, bo spodziewałem się, że mogę zagrać. Byłem bardzo nakręcony i myślę, że trochę mnie to wykończyło. Teraz czas, żeby się wyspać i dobrze zjeść" - kontynuował.

Po meczu piłkarz spotkał się ze swoimi bliskimi, którzy przyjechali na Stadion Śląski w Chorzowie.

"Wspierało mnie wiele osób. Na stadionie była rodzina i przyjaciele z Białegostoku z mojej wspólnoty chrześcijańskiej. Podarowali mi piękny obraz z panem Jezusem, więc bardzo im dziękuję, że tu byli i cieszę się z tego prezentu" - oświadczył.

We wtorek Polacy zagrają na wyjeździe z Finlandią w eliminacjach mistrzostw świata. Skrzypczak nie chciał oceniać swoich szans na występ w tym spotkaniu i ocenił, że może poprawić swoją grę.

"Nie chcę się porównywać do innych chłopaków. Każdy jest inny, każdy jest szczególny. Myślę, że mogę w ofensywie częściej podawać między linie. Było mało podań prostopadłych z mojej strony. Czuję, że z piłką mogę dać coś ekstra" - wyjaśnił.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

"krótka piłka": Mecz z Mołdawią rozczarował na wielu poziomach. Lewandowski również

O TYM SIĘ MÓWI
"krótka piłka": Mecz z Mołdawią rozczarował na wielu poziomach. Lewandowski również

W jakim stanie jest mężczyzna, który w Krakowie zabarykadował się z bronią?

AKTUALIZACJA
W jakim stanie jest mężczyzna, który w Krakowie zabarykadował się z bronią?

Wróć na i.pl Portal i.pl