Tymczasem bez żadnych opóźnień trwa budowa lotniska. Najważniejszą i najkosztowniejszą inwestycją jest budowa terminala, który w sumie wraz z wyposażeniem technicznym ma kosztować 280 milionów złotych. Mirbud - giełdowa firma realizująca to zadania w swoim raporcie na koniec sierpnia określiła stan zaawansowania prac na 52 procent. Trzeba jednak uwzględnić to, że w przypadku takich raportów uwzględnia się jedynie roboty na które już wystawiono faktury. Poza tym w skład zamówienia wchodzi też montaż bardzo kosztownych urządzeń lotniskowych związanych z obsługą podróżnych i bezpieczeństwem. Zaawansowanie prac związanych z budową samego obiektu i pracami wykończeniowymi są z tego powodu już daleko za” półmetkiem”.
Większość najważniejszych prac związanych z budową Portu Lotniczego w Radomiu zakończy się w połowie przyszłego roku. Jednak uzyskiwanie niezbędnych certyfikatów może jeszcze potrwać i pierwsze loty będą możliwe zapewne na wiosnę 2023 roku.
Przypomnijmy, cała koncepcja budowy lotniska w Radomiu opiera się na założeniu, że na lotnisku Okęcie w Warszawie pozostaną regularne, całoroczne połączenia lotnicze oraz długodystansowe, natomiast lotnisko w Radomiu będzie obsługiwało loty czarterowe i niskokosztowe.
Znaki zapytania są natomiast nad przyszłością lotniska w Modlinie. Spółka zarządzająca tym portem już na dobrą sprawę w ubiegłym roku powinna była złożyć wniosek o upadłość. Lotnisko „jedzie” na minusie, ale stoi też przed koniecznością dokonania kosztownych inwestycji.
Na zdjęciu: pas startowy i droga kołowania we wschodniej części lotniska.
na zdjęciu widać warstwy asfaltowe płyt postojowych samolotów po obu stronach terminala.
