
57-letnia kobieta i 55-letni mężczyzna to ofiary pożaru drewnianego domu w Rymanowie.
Pożar został zauważony ok. godz. 23 w nocy z poniedziałku na wtorek. Palił się dom mieszkalny w Rymanowie. Sąsiad zaalarmował policjantów. Byli pierwsi na miejscu, wybili szybę w oknie i próbowali wejść do środka, ale wewnątrz było zbyt dużo dymu.

Dopiero strażakom w aparatach ochrony dróg oddechowych udało się wejść do sypialni. Szukali domowników. Robili to na oślep, bo z powodu gęstego dymu nie było można nic dostrzec. Znaleźli kobietę i mężczyznę, oboje byli nieprzytomni.

Ratownicy wynieśli ich na zewnątrz. Jeszcze na miejscu prowadzili akcję reanimacyjną, trwała prawie godzinę. Udało się przywrócić funkcje życiowe u obojga poszkodowanych.

Karetki zabrały 57-latkę i 55-latka do krośnieńskiego szpitala. Oboje byli w krytycznym stanie. Niestety lekarzom nie udało się uratować życia małżeństwa.