Paryż (Francja)
Jeśli nie przepadacie za tłumami i zbytnim obciążaniem portfela, raczej odpuśćcie sobie podróż do Paryża w 2024 roku. We francuskiej stolicy organizowane są wtedy Letnie Igrzyska Olimpijskie, a przejazdy metrem i noclegi będą o wiele droższe, także ze względu na znaczną podwyżkę podatku turystycznego.
Dublin (Irlandia)
Twórcy listy określają Dublin jako „niekoniecznie najciekawsze miasto”, wskazując m.in. na brak wyróżniających się atrakcji i wysokie ceny. Oczywiście, sporo tam zabytków, rozrywek i pubów, choć – według redakcji Travel + Leisure – miastu brakuje „tego czegoś”.
Wenecja (Włochy)
Władze Wenecji „walczą” z ogromnym napływem turystów, wprowadzając kolejne ograniczenia. Niebawem goście tego pięknego miasta będą musieli kupić bilety, by wejść do wszystkich najpiękniejszych części Wenecji w określonych dniach kalendarzowych.
Amsterdam (Holandia)
Sprawy mają się podobnie także w Amsterdamie – stolica Holandii co i rusz podejmuje kroki mające na celu zmniejszenie liczby turystów. Pomijając przeniesienie za miasto słynnej dzielnicy czerwonych latarni, odwiedzający miasto muszą liczyć się z ograniczeniami w znalezieniu taniego noclegu, po tym jak w kraju zmieniono przepisy m.in. dla gospodarzy Airbnb.