Najlepszy transfer – Alexander Gorgon
Zrobiło się trochę szumu wokół Gorgona latem, ale ten transfer został szybko przykryty zakontraktowaniem Kucharczyka. Gorgon był lepszy – może i nie był reżyserem, ale potrafi z piłką dużo – strzela, podaje, walczy.
Największa strata w składzie – Tomas Podstawski
Już poprzedni sezon był przeciętny, a ten przeleciał mu szybko i gdyby nie bramka w Poznaniu, to pewnie nikt by nie zauważył, że Podstawski grał. Zaskakuje, że pomocnik tak sprzeciętniał, bo jego pierwsze występy w Pogoni (jesienią 2018) wszystkich oczarowały. Teraz Podstawski dostał kilka szans, ale niczym się nie wyróżniał.
Największy pechowiec – Adam Frączczak
Sezon rozpoczął bramką, w pierwszym składzie i gdyby pociągnął to dalej, to może klub postawiłby na niego plus dwójkę młodych napastników. Ale Frączczaka znów dopadły kłopoty zdrowotne. Wypadł na dwa miesiące i teraz jest tym trzecim w rotacji.
Najgorszy transfer sezonu
Brak wyróżnień, bo i pozycja w tabeli nie pozwala oraz nowi zawodnicy w zasadzie coś wnieśli do grania.