
Miasto-widmo na granicy województw wielkopolskiego i zachodniopomorskiego przyciąga żądnych wrażeń. Do 1992 roku mogło tam żyć nawet 5 tys. osób, teraz opustoszałe Kłomino popada w ruinę. Co wydarzyło się w tym tajemniczym miejscu?
Zobaczcie, jak wygląda i poznajcie jego historię --->
Czytaj też: Zajazd-widmo w Wielkopolsce. Kiedyś popularna restauracja jest ruiną. Poznaj jej mroczną historię

Kłomino to osada leśna położona 12 kilometrów od Bornego Sulinowa, na południowym skraju dawnego poligonu. Pierwotne koszary o nazwie Westfalenhof, zbudowane przez Niemców, wchodziły w skład kompleksu wojskowego Gross Born. Na polskich mapach miejsce to funkcjonowało jako Gródek.
Zobaczcie, jak wygląda i poznajcie jego historię --->
Czytaj też: Tajemniczy pałac w Wielkopolsce. Miał być siedzibą potężnego rodu, dziś stoi opuszczony. Dlaczego nigdy go nie ukończono?

W listopadzie 1939 roku w stalagu znajdowało się tutaj 6 tysięcy polskich jeńców wojennych i 2300 cywilów aresztowanych na terenach Polski. Po odejściu wojsk niemieckich teren ten przejęły zaś wojska radzieckie. Część budynków została wówczas rozebrana. Wybudowano jednak kolejne: bloki, punkt medyczny, garaże, kino oraz liczne sklepy. Kłomino tętniło życiem aż do 1992 roku.
Zobaczcie, jak wygląda i poznajcie jego historię --->

Do 1992 roku Kłomino stanowiło bazę Armii Radzieckiej, stacjonował tam 82. Gwardyjski Pułk Strzelców Zmotoryzowanych, i podlegało jej administracji. W tamtym czasie cywile nie mogli wkroczyć na teren miasteczka. W 1993 roku zostało włączone do polskiej administracji wraz z pobliskim Bornem Sulinowem. Nie zostało jednak nigdy zasiedlone.
Zobaczcie, jak wygląda i poznajcie jego historię --->