Kradzież broni w Śródmieściu
Wszystko zaczęło się w kwietniu 2025 roku, gdy nieznany sprawca używając zagłuszarki włamał się do samochodu przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. Ukradł broń palną i 46 sztuk amunicji. Sprawą zajęli się funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu oraz Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście.
Dzięki intensywnym działaniom operacyjnym, również z udziałem służb międzynarodowych, policja ustaliła tożsamość podejrzanego. Został zatrzymany przy ul. Żurawiej. W jego domu w Józefinie znaleziono:
plecak pokrzywdzonego,
dokumenty,
skrzypce elektryczne warte 2000 zł, pochodzące z innej kradzieży.
Tak wyglądała akcja policji

Willa pod Warszawą i uzbrojeni cudzoziemcy
Dalsze działania doprowadziły kryminalnych do willi we wsi Nowy Konik. Policja miała informacje, że przebywające tam osoby są uzbrojone, dlatego realizację poprzedziły odpowiednie przygotowania. Funkcjonariusze z Wilczej oraz jednostki prewencji przeprowadzili błyskawiczną akcję. Zatrzymano pięciu mężczyzn i kobietę – wszyscy to obywatele Gruzji w wieku 33–50 lat. Według ustaleń śledczych, jednym z zatrzymanych miał być tzw. „wor w zakonie” – osoba o wysokiej pozycji w strukturach przestępczych Europy Wschodniej.
- W domu i samochodach zabezpieczono siedem jednostek broni palnej, 206 sztuk amunicji, zagłuszarki, telefony, LSD i inne dowody. Część broni pochodziła z kradzieży, a niektóre egzemplarze miały usunięte numery seryjne - podał mł. asp. Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.
7 obywateli Gruzji tymczasowo aresztowanych za posiadanie broni palnej i amunicji
Gruzińska mafia rozbita. Wśród zatrzymanych niebezpieczny li...
Fałszywe dokumenty i powiązania z "worami w zakonie"
Zatrzymani zostali przewiezieni do Komendy Rejonowej Policji Warszawa I. Zebrane dowody trafiły do analizy, a broń do biegłego. Prokuratura postawiła zarzuty z art. 263 §2 kk (nielegalne posiadanie broni i amunicji). Dodatkowe zarzuty dotyczyły:
kradzieży,
fałszerstw dokumentów,
posiadania narkotyków.
W trakcie przeszukania zabezpieczono cztery dokumenty (gruzińskie, ukraińskie i bułgarskie), które według ustnych opinii biegłego są fałszywe. Paszporty Gruzinów zostaną poddane analizie pod kątem autentyczności.
- Zatrzymana kobieta oświadczyła, że przysłuchując się rozmowie pozostałych zatrzymanych stwierdziła, że to „były rozmowy typowe dla złodziei w prawie”, czyli worów w zakonie - dodał mł. asp. Jakub Pacynia.