Spis treści
Andrii Pomahaibus, szef sztabu 13. Brygady Gwardii Narodowej Ukrainy, powiedział: „Wróg próbuje ściągnąć swoje wojska bliżej linii kontaktu bojowego i przeprowadzić kilka działań szturmowych”.
Rozmowy o pokoju są tylko zasłoną dymną
Eksperci obawiają się, że jest to znak, że Putin opóźnia rozmowy o zawieszeniu broni, aby móc przeprowadzić poważną ofensywę. Jeśli Putin będzie w stanie rzucić do walki kolejne 50 000 wojska i kontynuować swoją zbrodnicza taktykę, to może zaskoczyć osłabioną walkami Ukrainę.
Analitycy wojskowi uważają, że Kreml stara się odzyskać jak najwięcej ukraińskich terenów, aby móc usiąść do stołu negocjacyjnego, mając pełną kontrolę nad sytuacją.
Zachodni wojskowi ostrzegają również, że Putin ma tylko „cztery miesiące” na przełom na Ukrainie w tym roku. Stąd wzmożone ataki z powietrza, które mogą zapoczątkować letnią ofensywę wymierzoną w przygraniczne miasto Charków.
"Twierdza" Charków znów przygotowuje się do obrony
Region ten był zaciekle atakowany przez cały konflikt i jest znany jako miasto „twierdza” po tym, jak Ukraina stawiła bohaterski opór, aby go utrzymać.
Od upokarzającego Rosję ataku ukraińskich dronów, który zniszczyły wiele strategicznych samolotów Putina, Kreml nasilił ataki powietrzne na miasta i miasteczka sąsiada.
Cios zadany Rosji może uwolnić jeszcze większą furię Putina. Od lutego 2022 r. dziesiątki ukraińskich regionów doświadczyło ataków lotniczych, od Kijowa po portową Odessę.

Kreml może zdecydować, że nadszedł czas, aby nasilić i tak już rozszalałą agresję, aby pokonać Ukrainę.