Prokuratura wszczęła śledztwo po odkryciu kontenerów z bronią w Laszkach. Co wiemy w tej sprawie? Sprawdźcie nasze ustalenia [WIDEO]

Klaudia Oronowicz-Chudzik
Nielegalne posiadanie i magazynowanie broni – pod takim kątem Prokuratura Okręgowa w Przemyślu prowadzi śledztwo po odkryciu kontenerów z uzbrojeniem na lotnisku w Laszkach (powiat jarosławski). Sprawa poważnie zainteresowała służby państwowe, które od kilku dni pracują na miejscu.

Spis treści

Broń i amunicja bez nadzoru

Na terenie lądowiska w Laszkach, którym zarządza Aeroklub Ziemi Jarosławskiej składowana była broń i amunicja.

Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Przemyślu Marta Pętkowska, 27 maja śledczy wszczęli postępowanie z zawiadomienia Delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Rzeszowie.

- Sprawa dotyczy nielegalnego posiadania broni i amunicji oraz jej magazynowania przez prywatną spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością na terenie miejscowości Laszki – co wyczerpuje znamiona przestępstwa z art. 263 par. 3 Kodeksu karnego - poinformowała nas Marta Pętkowska.

Grozi za to kara grzywny, ograniczenia albo pozbawienia wolności do lat 2.

Zabezpieczona przez Centralne Biuro Śledcze Policji broń nie pochodzi z zasobów Wojska Polskiego. Trwają czynności zmierzające do ustalenia jej pochodzenia oraz planowanego odbiorcy. Na miejscu pracują biegli z Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia.

Warto również podkreślić, że w promieniu kilkuset metrów są domy jednorodzinne. Pozostawienie broni bez nadzoru stanowiło dla nich zagrożenie!

Rozmawialiśmy z ludźmi mieszkającymi nieopodal lotniska. W rozmowie z nami przyznają, że nie mieli pojęcia o tym, że w kontenerach na lotnisku była przechowywana broń. Są w szoku.

Zobaczcie nasz materiał wideo z Laszek:

od 12 lat

Służby na miejscu, śledztwo objęte tajemnicą

Teren, na którym znaleziono kontenery z bronią i amunicją, jest obecnie pilnowany przez służby. Na miejscu działają m.in. Służba Kontrwywiadu Wojskowego, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Żandarmeria Wojskowa. Główna brama lotniska w Laszkach znajduje się pod kontrolą policji – funkcjonariusze sprawdzają dokumenty dziennikarzom przybywającym na miejsce.

Prokuratura, ze względu na dobro postępowania, nie udziela w tej chwili szczegółowych informacji.

Nieoficjalnie: Sprzęt miał trafić na Ukrainę

Ustalenia dziennikarzy RMF FM wskazują, że broń – w tym wyrzutnie przeciwlotnicze – miała być przetransportowana na Ukrainę. Z nieznanych powodów prywatna firma, która miała zrealizować ten transport, złożyła ładunek w magazynie na Podkarpaciu. Obiekt był przez pewien czas chroniony, jednak później pozostał bez nadzoru.

Jacek Dobrzyński, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych potwierdził, że zabezpieczony sprzęt to broń przeciwlotnicza i dodał, że tego typu uzbrojenie wymaga specjalnego przechowywania i stałego dozoru. Brak nadzoru nad magazynem uznał za skandaliczny.

MON: Broń nie należy do Wojska Polskiego

Ministerstwo Obrony Narodowej wydało oficjalny komunikat, w którym podkreśliło, że znaleziona w Laszkach broń nie należy do Wojska Polskiego. Resort zaznaczył, że odpowiednie służby zabezpieczyły miejsce oraz sprzęt i wskazał, że w sprawie należy kontaktować się z MSWiA lub Prokuraturą Okręgową w Przemyślu.

Kontenery z bronią są sukcesywnie wywożone w miejsce przeznaczone do ich bezpiecznego przechowywania.

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Nawrocki deklaruje gotowość współpracy z rządem Tuska

Nawrocki deklaruje gotowość współpracy z rządem Tuska

Dramat w Sztokholmie. Polak zginął na oczach syna. Sprawca to „dziecko gangu”

Dramat w Sztokholmie. Polak zginął na oczach syna. Sprawca to „dziecko gangu”

Wróć na i.pl Portal i.pl