Tragedia na Katowice Airport. Śmiertelni strzał strażniczki granicznej
17 marca na lotnisku w Pyrzowicach doszło do tragicznego zdarzenia. Funkcjonariuszka Straży Granicznej na służbie postrzeliła się z broni palnej. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety kobieta zmarła.
— Wykluczamy udział osób trzecich - mówił o przyczynach śmierci rzecznik prasowy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej por. SG Szymon Mościcki.
Rodzinę 27-latki objęto pomocą psychologiczną. Sprawę bada prokuratura.
Jeśli jesteś w kryzysie, albo znasz kogoś kto może potrzebować pomocy, skorzystaj ze strony www.zwjr.pl lub z bezpłatnego numeru pomocowego: 800 70 22 22. Możesz także zadzwonić na numer alarmowy 112.
Nowe informacje dotyczące postrzelenia na lotnisku Katowice-Pyrzowice
— Śledztwo w tym przypadku zostanie wszczęte z art. 151 k.k., czyli nakłaniania, bądź pomocnictwa do zamachu samobójczego – przekazała nam prok. Karina Spruś z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
Śledczy sprawdzą, czy ktoś nie przyczynił się do śmierci kobiety. Na razie czynności prowadzone są pod nadzorem prokuratury rejonowej w Tarnowskich Górach, ale niewykluczone, że śledztwo przejmie Prokuratura Okręgowa w Gliwicach. Wstępne ustalenia mówią, że funkcjonariuszka przyszła tego dnia do pracy, miała pobrać broń służbową, a następnie w pomieszczeniu wspólnym strażników granicznych dokonała swojego czynu.
Prokuratura będzie m.in. analizować zeznania świadków oraz zapisy monitoringu. Sprawdzi także (co jest standardowym działaniem w takich sytuacjach), czy procedury dotyczące wydania broni zostały wykonane należycie.
