W przerwie w szatni gratulacje od kolegów odbierał Kamil Grosicki, dla którego był to pożegnalny występ. Kapitan zaapelował wcześniej na odprawie do pięciu zawodników, by "ciągnęli grę reprezentacji". Wymienił:
bramkarza Łukasza Skorupskiego
stopera Jana Bednarka
skrzydłowego Jakuba Kamińskiego
wahadłowego Nicolę Zalewskiego
rozgrywającego Piotra Zielińskiego
Po meczu do drużyny przemawiał już Michał Probierz. Selekcjoner zwrócił uwagę na jeden szczegół rzutujący na grę, która nie przypadła do gustu ponad 36-tysięcznej publiczności. Część kibiców bowiem gwizdała.
- Przygotowywaliśmy się w tym tygodniu mocniej - stwierdził Probierz i zaznaczył, że z tego powodu drużyna nie wygląda najlepiej pod kątem fizycznym.
- Przełamaliśmy to, wygraliśmy i trzeba to teraz przełożyć (na Finlandię - red.). Odpocząć, zregenerować, dobrze wykorzystać dwa treningi i tam (w Helsinkach) wygrać - zaznaczył.
Probierz podziękował wszystkim za udział w meczu. Zwrócił się też do tych, którzy pozostali na ławce: - Panowie, jesteśmy jedną drużyną. Nie dało się, ale wszyscy jesteśmy tu potrzebni - podkreślił i następnie podszedł do każdego, by zbić piątkę.