MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Porozumienie Politechniki Gdańskiej i wykonawcy pomorskiej elektrowni jądrowej. Nowe kompetencje i kadry dla kolejnych budów?

Stanisław Balicki
Stanisław Balicki
List intencyjny dotyczący współpracy Politechniki Gdańskiej i Bechtel Polska
List intencyjny dotyczący współpracy Politechniki Gdańskiej i Bechtel Polska Jakub Steinborn
Amerykańska firma Bechtel, która w konsorcjum z Westinghouse ma zbudować w gminie Choczewo pierwszą w Polsce elektrownię jądrową, nawiązuje współpracę z Politechniką Gdańską. Uczelnia liczy na kooperację naukową, absolwenci maja szansę na pracę jeszcze na budowie planowanej do 2033 roku. Amerykański gigant inżynieryjno-budowlany liczy na te kadry i polski biznes, któremu chce zlecić nawet połowę wartości prac.

Politechnika Gdańska i przyszły budowniczy elektrowni jądrowej chcą współpracować

List intencyjny dotyczący współpracy podpisali wczoraj prezes zarządu Bechtel Polska Leszek Hołda oraz prof. Krzysztof Wilde, rektor Politechniki Gdańskiej. Bechtel w konsorcjum z Westinghouse, to generalny wykonawca pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, która ma powstać w Lubiatowie-Kopalinie pomorskiej gminie Choczewo. To drugie podejście do „atomu” w Polsce i drugie na Pomorzu. Prace na budowie elektrowni opartej o technologię sowiecką w nieodległym Żarnowcu zamarły razem z upadkiem komunizmu.

- Jestem przekonany, że obydwie strony skorzystają z tej współpracy w równym stopniu oraz że przysłuży się ona zarówno procesowi zielonej transformacji polskiej energetyki, jak również usprawni realizację tej strategicznie ważnej dla całego kraju inwestycji, jaką jest budowa elektrowni jądrowej na Pomorzu – mówi prof. Krzysztof Wilde, rektor Politechniki Gdańskiej.

W podpisaniu porozumienia przez rektora PG i prezesa polskiej spółki amerykańskiego koncernu inżynieryjno-budowlanego uczestniczył Ramesh Balasubramanian, wiceprezes Bechtel.

- Współpraca ze społecznością naukową i inżynieryjną stanowi filar działalności Bechtel na całym świecie. Wymiana wiedzy i doświadczeń z zakresu inżynierii związanej z infrastrukturą krytyczną, a także energetyki jądrowej, to klucz do rozwoju kadry profesjonalistów dla sektora, który w Polsce ma szansę rozwinąć się na niespotykaną dotąd skalę. Jesteśmy dumni, że możemy być uczestnikiem tworzenia tej przyszłości – mówi Ramesh Balasubramanian.

PG jest drugą polską uczelnią po Politechnice Warszawskiej, z którą Bechtel nawiązał bliższą współpracę. Według cały czas aktualnego harmonogramu prac pierwszy blok elektrowni jądrowej w Lubiatowie-Kopalinie miałby być gotowy w 2033 roku, kolejne dwa – do 2037. Zapytaliśmy prezesa Bechtel Polska o to, czy jednym z efektów współpracy będzie zatrudnienie jeszcze na budowie pierwszych inżynierów-absolwentów gdańskiej politechniki.

- To bardzo pożądany scenariusz – mówi Leszek Hołda, prezes Bechtel Polska. - Chcielibyśmy, żeby pierwsze produkty naszej współpracy były dostępne dla studentów od nowego roku akademickiego. Ten proces musimy zacząć już, żeby w trakcie samej budowy mieć już absolwentów, którzy wykorzystają naszą współpracę w swojej edukacji.

Biuro Bechtel Polska zostało otwarte w Warszawie niecały rok temu, we wrześniu 2023.

- Mamy 30 osób kadry inżynierskiej. Chcemy, żeby do końca roku było ok. 70 osób. Docelowo będzie to 500-600 inżynierów, pracujących przy realizacji elektrowni – informuje prezes Bechtel Polska.

Firma planuje że nawet połowa prac zostanie zlecona polskim firmom. Rusza cykl konsultacji i szkoleń dla zainteresowanych, dotyczący norm budowlanych i specyfiki budownictwa dla celów branży energetyki jądrowej. Spośród uczestników programu rekrutowani będą partnerzy w realizacji pierwszej polskiej elektrowni atomowej. Według informacji prezesa Hołdy dotąd zgłosiło się 500 przedsiębiorstw. W kulminacyjnym momencie wznoszenia elektrowni na placu budowy może według jego szacunków pracować nawet 10 tys. osób.

Jest już pierwszy efekt rozpoznania polskiego rynku. Firma P.S.D. ze Słupska rozpoczyna właśnie badania geotechniczne przyszłego placu budowy. Zanim na ten teren wejdą Amerykanie, zostanie wykonanych ponad 200 odwiertów na głębokość od 50 do 200 m. Dane z badań struktury gruntu posłużą Bechtelowi do stworzenia ostatecznego projektu budowy elektrowni.

- Chcemy, żeby polskie biuro firmy było „hubem” kompetencji dla potencjalnych kolejnych projektów elektrowni jądrowych, jak druga lokalizacja polska i projekty, które będą realizowane w Europie. Jest przecież kilka krajów, które zgłosiły zainteresowanie realizacją nowych elektrowni jądrowych – Leszek Hołda przedstawia możliwości rozwoju dla polskiego biznesu budowlanego.

Bechtel w konsorcjum z Westinghouse Electric Company, dostawcą technologii reaktora AP 1000, ma zbudować elektrownię w Lubiatowie-Kopalinie. To firma z ponad 120-letnią tradycją, specjalizująca się w złożonych projektach infrastrukturalnych o ogromnej skali. To także druga największa firma budowlana w Stanach Zjednoczonych. Obsługuje rynki: infrastruktury, nuklearny, bezpieczeństwa i środowiska, energetyki oraz górnictwa i metali. Przez ostatnie 70 lat Bechtel zaprojektował, zbudował, lub świadczył usługi budowlane dla 150 elektrowni jądrowych na całym świecie, dostarczając ponad 76 tys. megawatów nowej mocy wytwórczej z atomu. W Europie firma uczestniczyła w hiszpańskim programie energetyki jądrowej.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki